Według informacji Newsweeka, za nocleg ponad stu delegatów w karpackim hotelu zapłacił wrocławski biznesmen, który prowadzi firmę zajmującą się cateringiem na Stadionie Miejskim.
Miałoby to mieć podtekst polityczny, bo arena pozostaje pod kontrolą Rafała Dutkiewicza, a nowy przewodniczący PO w regionie - Jacek Protasiewicz chce go poprzeć w wyborach prezydenckich. Skarbnik partii - Karol Przywara wydał jednak oświadczenie, w którym zapewnia, że biznesmen Marek Heinke nie był sponsorem wyjazdu, a jedynie przekazał w imieniu Platformy pieniądze pod depozyt.
Miał on doświadczenie w organizacji tego typu imprez, wiedział więc, jaki hotel będzie odpowiadał działaczom PO. _ - To była czysto koleżeńska przysługa i to wszystko jest zgodne z prawem _ - mówi Karol Przywara.
Sporne 23 tys. mieli wyłożyć w formie depozytu dwaj działacze Platformy - Wojciech Granowski i Paweł Rybczak. Pieniądze miały wrócić do nich, gdy tylko wszystkie koła partii rozliczą się za pobyt swoich delegatów w hotelu. PO twierdzi, że posiada dokumenty na poparcie swojej tezy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tusk: Rekonstrukcja rządu jeszce w listopadzie Na pewno przed 1 grudnia - zapewnił premier w Sejmie. Zobacz, kto może polecieć. | |
Koalicja PO-PSL górą. Referendum nie będzie Rządzący wygrali, ale jeden poseł z PO zniknął, a dwóch ludowców się zbuntowało. Koalicja straci większość? | |
Palikot uruchomi rejestr korupcji politycznej Lider TR przekonywał, że spółki Skarbu Państwa i samorządowe to miejsce łupu PO i PSL. |