Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zatrzymanie dziennikarzy w PKW to "przykre nieporozumienie"

0
Podziel się:

Zarzucano im naruszenia miru domowego i nieusłuchania polecenia opuszczenia lokalu.

Sędzia Łukasz Mrozek
Sędzia Łukasz Mrozek (PAP/Marcin Obara)

Dziennikarzy w PKW zatrzymano przez pomyłkę, to przykre nieporozumienie - mówił sędzia Łukasz Mrozek uzasadniając wyrok uniewinniający dziennikarzy Tomasza Gzella i Jana Pawlickiego od zarzutu naruszenia miru domowego w PKW.

Po analizie nagrania video z PKW i zeznań świadków Mrozek wskazał, że do pomyłki mogło dojść m.in. z powodu działań policji i administratora gmachu, bo zmieniono początkowo ogłaszany komunikat wzywający również dziennikarzy do opuszczenia gmachu, na wezwanie do _ nieutrudniania działań policji _.

_ - Policja chciała zapewnić bezpieczeństwo w czasie akcji zatrzymywania i usuwania z pomieszczenia osób przebywających za stołem prezydialnym. Sąd widział na nagraniu, że dziennikarze stali na środku pomieszczenia i zapewne chodziło o to, by policjanci mieli możliwość działania - _powiedział sędzia.

_ - Sąd nie wie, być może powinniście zostać wyprowadzeni z sali czy zatrzymani. Ale zatrzymano tylko was dwóch - a sąd widział, jak wielu dziennikarzy było na sali _ - wskazał sędzia i dodał, że pozostałym dziennikarzom policja po wyprowadzeniu wszystkich z sali pozwoliła wrócić po pozostawiony tam sprzęt. _ Z nagrania bezspornie wynika, gdzie byli pracujący dziennikarze, a gdzie manifestanci _ - dodał sędzia.

Wyraził on przypuszczenie, że to, iż akurat Gzell i Pawlicki zostali zatrzymani, _ wynikło z nieporozumienia, przez pomyłkę _. _ - Akcja była nerwowa i dynamiczna. Ponieważ żaden inny dziennikarz nie został zatrzymany, to znaczy, że intencją było zatrzymanie tylko osób okupujących pomieszczenie za stołem _ - podkreślił sędzia dodając, że kierując się logiką wydarzeń - jeśli dziennikarze mieli być zatrzymani, to tym bardziej nikogo z dziennikarzy nie należało wpuścić z powrotem.

Podsumowując całe zdarzenie Mrozek dodał: _ to niestety przykre nieporozumienie, problem, który trzeba będzie rozwiązać. Przecież media są od tego, żeby informować. Wielokrotnie policja współpracuje z mediami i musi być tak dalej _.

Wyrok jest nieprawomocny, można od niego apelować. Nie wiadomo, czy uniewinnieni dziennikarze z tego skorzystają - teoretycznie mogą żądać zmiany treści uzasadnienia orzeczenia.

Czytaj więcej w Money.pl
Co mają na obronę twórcy systemu dla PKW? - _ Możemy tylko przeprosić miliony polskich wyborców _ - mówi wiceprezes spółki Nabino. Co ma na myśli?
Państwowa Komisja Wyborcza znowu pod ochroną Budynek przy ul. Wiejskiej, w którym mieści się PKW, należy do Kancelarii Prezydenta.
Kolejne dymisje w PKW zagrożeniem dla 2. tury? Także sędzia Stanisław Zabłocki zdecydował, że zrzeknie się członkostwa w PKW.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)