Podlaska NSZZ Solidarność zaapelowała o wyjaśnienie okoliczności śmierci kapelana związku w Białymstoku księdza Stanisława Suchowolca. Apel wystosował przewodniczący związku w regionie Józef Mozolewski podczas mszy upamiętniającej kapłana w 25 rocznicę śmierci.
Rocznicowe nabożeństwa odbywają się od 25 lat w parafii w dzielnicy Dojlidy w Białymstoku, gdzie ks. Suchowolec pracował jako wikariusz i gdzie zginął w pożarze mieszkania na plebanii w nocy z 29 na 30 stycznia 1989 r., na krótko przed rozpoczęciem obrad okrągłego stołu. Organizuje je Solidarność.
Dzisiejszej mszy przewodniczył metropolita białostocki abp Edward Ozorowski. Wzięli w niej udział związkowcy, politycy, samorządowcy. Homilię wygłosił bp drohiczyński Antoni Dydycz. Po mszy, na grobie ks. Suchowolca, który znajduje się obok kościoła, złożono kwiaty.
Ksiądz Stanisław Suchowolec w chwili niewyjaśnionej do dziś śmierci miał 31 lat. W Dojlidach pracował przez trzy lata, wcześniej był w rodzinnej parafii błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki - w Suchowoli.
Przewodniczący podlaskiej Solidarności Józef Mozolewski oraz bp Antoni Dydycz wspominali, że ks. Suchowolec i ks. Popiełuszko przyjaźnili się, wyznawali te same wartości. Mozolewski i bp Dydycz wspominali słowa wypowiedziane przez ks. Popiełuszkę do swojej matki o ks. Suchowolcu: _ Mamo, jeśli ze mną coś się stanie, to Staszek mnie zastąpi _.
Mozolewski powiedział, że był to swego rodzaju _ swoisty testament _, który po zabójstwie ks. Popiełuszki przez SB, ksiądz Suchowolec wypełniał, zarówno opiekując się rodziną Popiełuszków jak też odprawiając msze za ojczyznę - najpierw w Suchowoli, potem w Dojlidach - oraz wspierając środowisko robotnicze oraz tych, którzy walczyli o wolność.
_ - Czy ksiądz Stanisław, czy ksiądz Jerzy działając w obronie nas wszystkich musieli zapłacić taką cenę? _ - pytał Mozolewski. Tłumaczył, że chodzi o to, że wiele osób pilnowało ks. Suchowolca, bo sam mówił o tym wprost, że _ pętla _ służb bezpieczeństwa wokół niego się zaciska, a jednak został skrytobójczo zamordowany, nie udało się temu zapobiec.
Mozolewski podkreślał, że sprawcy nie zostali ujęci i dziś korzystają ze wszystkich dobrodziejstw wolności i demokracji. Mówił, że _ to mało satysfakcjonujące _, że dotychczas IPN ustalił bezsprzecznie, że ks. Suchowolec został zamordowany. _ - Ale na tym nie powinna kończyć się ta kwestia _ - mówił Mozolewski.
Przypomniał, że w 2008 r. pośmiertnie ks. Suchowolec został odznaczony przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. - _ To ważne, ale to za mało. Dlatego jako Solidarność żądamy w 25. rocznicę tej haniebnej, męczeńskiej, niepotrzebnej śmierci wyjaśnienia prawdy i odpowiedniej za nią zapłaty _ - mówił. Podkreślał, że dopóki ta i inne tego typu zbrodnie dokonane na walczących o wolność nie zostaną wyjaśnione i osądzone nie można mówić o _ wolnej i niepodległej Ojczyźnie _.
Bp Antoni Dydycz, który szczegółowo wspominał życie i działalność ks. Suchowolca mówił, że był to kapłan, który _ wielbił Boga, nauczał miłości do ojczyzny, kolejny męczennik naszej polskiej rzeczywistości _, który _ opowiedział się za prawdą, za miłością _ i poniósł za to ofiarę, ale o tym milczeć nie można.
Sprawa śmierci ks. Suchowolca jest obecnie elementem szerszego śledztwa IPN ws. zbrodniczych struktur w dawnym MSW w latach 1956-89, które mają na koncie m.in. zamachy na duchownych i działaczy opozycji. W ramach tego śledztwa wyjaśniane są okoliczności 46 spraw.
Śledztwo to obejmuje też zabójstwa i nagłe zgony księży, m.in. ks. Jerzego Popiełuszki, ks. Stefana Niedzielaka oraz ks. Sylwestra Zycha. Wcześniejsze śledztwo prokuratorskie było umorzone, nie uwzględniano w nim jednak wątków politycznych. Jak mówiła przy okazji otwarcia rocznicowej wystawy, upamiętniającej księdza Suchowolca, dyrektorka IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk, ws. jego śmierci _ wszystkie nitki prowadzą do SB _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ordynator zawieszony w czynnościach W nocy z czwartku na piątek ordynator był jednym z dyżurujących lekarz. Zmarły wówczas oczekujące na poród bliźnięta. Zawieszenia w czynnościach lekarza domagał się minister zdrowia. | |
Śmierć w policyjnej celi. Będzie śledztwo Prokuratura i policja zbadają okoliczności śmierci 54-letniego mężczyzny, który zmarł w areszcie Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej. | |
Jaser Arafat nie został otruty? Eksperci... Rosyjscy eksperci badający szczątki byłego palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata wykluczyli dziś możliwość, by został on otruty radioaktywnym polonem. | |
Słynny reżyser nie żyje. Miał 85 lat Twórca znanych komedii z Louisem de Funesem Oskar i Hibernatus, czy nominowanej do Oskara Klatki szaleńców, zmarł w szpitalu Tenon w Paryżu z powodu niewydolności oddechowej. |