Władze spółki zdecydował jednak, że nie zastosuje wobec nich sankcji służbowych. Pracownicy TVP odeszli od pracy na godzinę w proteście przeciwko planom przeniesieniu blisko 550 osób do firmy zewnętrznej. Akcja protestacyjna odbyła się w Warszawie i w ośrodkach regionalnych telewizji.
Według informacji w oddziałach regionalnych protestowało od kilku (w Łodzi, Lublinie, Wrocławiu i Gdańsku), kilkunastu (w Poznaniu, Szczecinie i Krakowie), do kilkudziesięciu pracowników (w Warszawie i Rzeszowie). Przewodnicząca związku zawodowego Wizja Barbara Markowska podała, że w Warszawie w strajku brało udział ok. 200 pracowników
Jak czytamy w komunikacie przekazanym przez Centrum Informacji Telewizji Polskiej, zarząd TVP uznał piątkowy strajk za nielegalny. Napisano w nim także, że od pracy odstąpiło kilkanaście osób w całej Spółce. _ Pozostali uczestnicy tych wydarzeń brali w nich udział w czasie dla siebie wolnym od pracy lub nie byli pracownikami Telewizji Polskiej _ - zaznaczono.
_ Z upoważnienia zarządu TVP informujemy, że w imię dialogu społecznego zarząd Telewizji Polskiej S.A. postanowił nie skorzystać tym razem z przysługującego pracodawcy prawa do zastosowania sankcji służbowych wobec pracowników, którzy naruszyli obowiązki pracownicze w związku z działaniami komitetu strajkowego _ - podkreślono w komunikacie.
Zgodnie z planami TVP blisko 550 pracowników spółki ma zostać przeniesionych do wyłonionej w przetargu firmy zewnętrznej. Będą to graficy, charakteryzatorzy, montażyści i część dziennikarzy. W spółce pozostanie ok. 220 dziennikarzy odpowiadających za emisję programów.
W ogłoszonym przetargu na firmę zewnętrzną, która pracowników przejmie, wystartowały cztery spółki: Personnel Service, Leasing Team, Wadwicz i Gi Group. Telewizja Polska przeprowadza procedurę przetargową po raz drugi. W poprzedniej nie udało się wyłonić wykonawcy. Outsourcing jest częścią prowadzonej przez zarząd restrukturyzacji spółki. Przeniesieni do firmy zewnętrznej pracownicy mają mieć zagwarantowaną pracę i pensję w niezmienionej postaci przez dwa lata.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Strajk w TVP. Kto wspiera dziennikarzy? O godz. 12 w gmachu głównym TVP przy ul. Woronicza rozbrzmiał dźwięk syreny alarmowej. | |
"Telewizja Polska bez reklam się nie utrzyma" Wprowadzenie opłaty audiowizualnej w wysokości 10 złotych i wyłączenie reklam oznacza ograniczenie Telewizji Polskiej o dwie trzecie - uważa prezes TVP Juliusz Braun. |