Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zamrożenie płac sędziów w 2012 r. Trybunał zbada sprawę

0
Podziel się:

W lutym br. część sędziów zapowiadała składanie pozwów do sądów pracy w sprawie zamrożenia ich wynagrodzeń.

Zamrożenie płac sędziów w 2012 r. Trybunał zbada sprawę
(Haikik/Dreamstime)

Sprawa powstała ze względu na nowe zapisy ustawy okołobudżetowej. Wniosek o stwierdzenie ich niekonstytucyjności skierował do TK I prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski. Częściowo poparł go Prokurator Generalny.

Przyjęte pod koniec grudnia 2011 r. przepisy zamroziły płace sędziów i prokuratorów na 2012 r., co rząd uzasadniał koniecznością zachowania równowagi budżetowej. W marcu 2009 r. uchwalono przepisy przewidujące uzależnianie wynagrodzeń sędziów od ogłaszanego w Monitorze Polskim przez prezesa GUS przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale poprzedniego roku, a nie od kwoty bazowej określanej w ustawie budżetowej. Wysokość uposażeń prokuratorów jest z mocy prawa powiązana z wysokością płac sędziowskich.

We wniosku do TK ze stycznia br. I prezes SN uznał, że w ustawie okołobudżetowej w sposób arbitralny i nieuzasadniony naruszono zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego prawa. Według niego nie spełniono merytorycznych przesłanek dla uchwalenia tych przepisów, jak również błędnie dokonano wyboru formy aktu prawnego. Ponadto naruszono zasadę rzetelnej legislacji. Według Dąbrowskiego w sposób nieuzasadniony skrócono też minimalny okres vacatio legis (przepisy uchwalono 22 grudnia 2011 r., ogłoszono je 30 grudnia, a weszły w życie 1 stycznia 2012 r.).

Dąbrowski uważa, że trudności finansowe i wahania koniunktury gospodarczej nie mogą mieć znaczenia dla ustalania wynagrodzenia sędziów i że należy je traktować jako _ typowe trudności, których przezwyciężenie nie może wiązać się z ograniczeniem uprawnień finansowych sędziów _. Argumentował, że uchwalone przepisy naruszają konstytucję, bowiem zachowanie równowagi budżetowej nie może być jedynym argumentem ingerencji w wynagrodzenia sędziów. _ - Mimo niewątpliwego znaczenia równowagi budżetowej, trzeba także zauważyć, że jak każdej innej wartości konstytucyjnej, także i tej nie wolno absolutyzować, lecz zawsze musi być ona korelowana i balansowania z innymi zasadami _ - wskazał I prezes SN.

Według niego zmniejszenie wynagrodzeń w 2012 r. to nadmierna ingerencja wobec deklarowanego celu - oszczędności budżetowych. Podkreślił, że planowane oszczędności ze zmniejszenia płac sędziów i prokuratorów mają wynieść ok. 140 mln zł. _ Wprawdzie nie jest to kwota mała, ale z punktu widzenia wielkości wydatków budżetowych, jest to kwota oszczędności nie stanowiąca nawet promila _ - dodał Dąbrowski.

Zarazem wyraził on wątpliwości co do _ faktycznego celu zaskarżonych unormowań _. Przytoczył wypowiedź prasową ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, który mówił: _ Jeżeli wymiar sprawiedliwości, zwłaszcza sądy, w ciągu tego roku (tj. 2012) zaczną sprawniej funkcjonować niż dotychczas, to takie podniesienie efektywności będzie z pewnością poważnym argumentem, by płace w kolejnym roku odmrozić _. _ W tym świetle można uznać, że faktyczny cel skarżonych unormowań był inny, aniżeli wyrażona w projekcie ustawy okołobudżetowej konieczność zachowania równowagi budżetowej. W demokratycznym państwie prawnym opartym na podziale władzy tego typu działania należy uznać za bezwzględnie niedopuszczalne _ - napisał Dąbrowski.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wniosła, by TK uznał przepisy za zgodne z konstytucją. Jej zdaniem, jeśli ustawodawca wprowadził mechanizm corocznego wzrostu wynagrodzeń sędziowskich, w którym wysokość ta jest ustalana ze znacznym wyprzedzeniem, to może od tych regulacji odstąpić. Argumentowała m.in., że zamrożono płace niemal wszystkich kategorii zatrudnionych, których wynagrodzenia są finansowane z budżetu. _ - Wbrew twierdzeniom wnioskodawcy trzeba także przyjąć, że konieczność zachowania równowagi budżetowej jest okolicznością, która samodzielnie stanowi podstawę do wprowadzenia zamrożenia wynagrodzeń sędziowskich _ - napisała Kopacz do TK.

Z kolei Prokurator Generalny wniósł o częściowe uznanie przepisów za niekonstytucyjne, gdyż uchybiono zasadom rzetelnej legislacji, ochrony zaufania do państwa i prawa oraz ochrony praw nabytych. Zdaniem wiceprokuratora generalnego Roberta Hernanda zostały one przyjęte przez Sejm bez dochowania ustawowego trybu uchwalania ustaw; bez dostatecznie rzetelnego uzasadnienia konieczności zamrożenia płac oraz przy nadmiernym skróceniu vacatio legis. _ - W obecnej sytuacji finansów publicznych państwa nie mamy do czynienia z aż tak wysokim długiem publicznym, lecz nawet z pewnymi jego tendencjami spadkowymi, a do tego utrzymuje się pozytywny trend stałego wzrostu PKB. Mimo to ustawodawca zdecydował się efektywnie obniżyć wynagrodzenia sędziowskie _ - napisał Hernand.

_ - Orzeczenie o niezgodności z Konstytucją RP przywołanych powyżej przepisów ustawy okołobudżetowej wywołałoby wielowymiarowe skutki, nie tylko ekonomiczne, ale także o podłożu społecznym i międzynarodowym _ - oświadczył zaś w opinii dla TK minister finansów Jacek Rostowski. Dodał, że oznaczałoby to _ konieczność redukcji wydatków w pozostałych sferach działalności państwa, co mogłoby negatywnie wpłynąć na realizację innych zadań publicznych finansowanych ze środków budżetu państwa _. Podkreślił, że zamrożenie wynagrodzeń było niezbędne dla utrzymania założonego na 2012 r. poziomu deficytu budżetu państwa.

Wniosek I prezesa SN poparła Krajowa Rada Sądownictwa. Analogiczny wniosek dotyczący wynagrodzeń prokuratorów skierował w styczniu br. do TK Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Z wnioskami solidaryzuje się m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich _ Iustitia _; poparła je też Krajowa Rada Prokuratury.

W lutym br. część sędziów zapowiadała składanie pozwów do sądów pracy w sprawie zamrożenia ich wynagrodzeń. Gowin komentował wtedy, że to Trybunał, a nie sądy pracy, powinien rozstrzygnąć sprawę.

Trybunał rozpozna ją w pełnym składzie. TK przyjął wniosek sędziego Leona Kieresa o wyłączenie go od udziału w postępowaniu, bo jako członek KRS przygotowywał jej stanowisko dla TK.

Czytaj więcej w Money.pl
Sędzia: "Media nie powinny się wypowiadać!" Wypowiedzi polityków, przedstawicieli mediów i policji, starających się wskazywać na nieprawidłowe i sprzeczne z prawem działania Sądu Rejonowego w Opolu ws. zatrzymanej matki są nieuprawnione - uważa prezes Sądu Okręgowego w Opolu Jarosław Benedyk.
"Likwidacja sądów ma pomóc sędziom" Zmiany obejmą też ponad 1,8 tys. urzędników, nikt jednak nie straci pracy - zapewnia ministerstwo.
Jest decyzja w sprawie sędziego Milewskiego Głowy prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku domagał się minister sprawiedliwości. Poszło o Amber Gold.
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)