Nie ustają zamieszki w egipskim mieście Mansura. Demonstranci zaatakowali budynek należący do policji. Funkcjonariusze musieli użyć gazu łzawiącego, aby opanować sytuację.
W nocy z piątku na sobotę w zamieszkach w znajdującej się na północy kraju Mansurze zginęła 1 osoba, a kilkadziesiąt zostało rannych. Do starć doszło w czasie antyrządowej demonstracji, w której wzięło udział kilkaset osób. Do demonstracji doszło także w Port Saidzie. Protestujący podpalili tam i obrzucili kamieniami posterunek policji.
W Kairze przebywa amerykański sekretarz stanu John Kerry. Po spotkaniu z władzami Egiptu podkreślił, że gospodarka tego kraju musi się umocnić i "stanąć znów na własnych nogach". Dodał, że konieczne do tego będzie dotrzymanie umów zawartych z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Opozycja grozi bojkotem wyborów. Dlaczego? Główny blok egipskiej opozycji - Front Ocalenia Narodowego (FON) - oświadczył, że zbojkotuje wybory parlamentarne z powodu braku gwarancji wolnego i uczciwego głosowania. | |
Katastrofa balonu w Egipcie. Jest wiele ofiar Do wypadku doszło w mieście Luksor w środkowo-wschodnim Egipcie. | |
Prezydent Egiptu zmienia datę wyborów Wybory parlamentarne w Egipcie rozpoczną się 22 kwietnia, a nie jak wcześniej zapowiadano 27 kwietnia. |