Mieszkańcy miejscowości Boluo (czyt: bo lło) wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko budowie spalarni odpadów. Protesty trwają od soboty. Doszło tam do starć z policją.
Wczoraj na ulice miejscowości położonej w prowincji Guandong wyszło - według relacji świadków - od 10 do 20 tysięcy osób. Mieszkańcy nie chcą, aby w pobliżu ich domów zbudowano dużą spalarnię odpadów.
Manifestacja przebiegała pokojowo do czasu, kiedy policja nie zaczęła odbierać jej uczestnikom plakatów, na których wypisane były apele do lokalnych władz. Doszło do starć z policją. Aresztowano 24 osoby, które już zostały oskarżone o udział w nielegalnym zebraniu.
Pomimo ostrzeżeń policji przeciwnicy spalarni w Boluo protestowali także w niedzielę. Budynki administracji publicznej ochraniane są tam przez oddziały policji zbrojnej. W Chinach coraz częściej dochodzi do protestów przeciwko decyzji lokalnych władz, dotyczących budowy dużych fabryk lub spalarni, które potencjalnie są zagrożeniem dla środowiska.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Chiny znów liderem. Zaskakujący wniosek Z wiatru, słońca i wody Chiny produkują 317 gigawatów energii. To prawie tyle, ile wszystkie elektrownie Francji i Niemiec razem wzięte. | |
| Proces chińskiego aktywisty odroczony Rozprawa ma się toczyć przed sądem w kantońskiej dzielnicy Tianhe. Razem z Guo oskarżony jest inny aktywista, Sun Desheng. Obu mężczyznom zarzuca się zwołanie zgromadzenia w celu zakłócenia porządku publicznego. Grozi im pięć lat więzienia. | |
| Dziennikarze podejrzani o szantaż firm Portal finansowy wydał krótkie oświadczenie z informacją, że będzie w pełni współpracował w śledztwie. |