Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zamieszki na Ukrainie. Demonstracja przed polską ambasadą

0
Podziel się:

Przestańcie popierać okupantów - głoszą trzymane przez protestujących plakaty.

Zamieszki na Ukrainie. Demonstracja przed polską ambasadą
(PAP/EPA)

Około 100 młodych mężczyzn z transparentami Ambasada - sztab rewolucji protestuje przed ambasadą Polski w Kijowie, domagając się zaprzestania udzielania wsparcia ukraińskiej opozycji - przekazali proszący o anonimowość dyplomaci.

_ Przestańcie popierać okupantów (budynków rządowych)! _, _ Wpuśćcie nas do środka _ - głosiły inne trzymane przez nich plakaty. Zgromadzeni, którzy przyszli przed ambasadę z ukraińskimi flagami, początkowo nie podeszli do niej bezpośrednio, lecz stali po przeciwnej stronie ulicy - powiedział rozmówca PAP.

Następnie młodzi ludzie podeszli bezpośrednio przed parkan ambasady i zaczęli krzyczeć, by wpuszczono ich na teren placówki, bo _ nie mają gdzie spać _.

W poniedziałek politycy Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza ostro skrytykowali polityków z UE, którzy występowali na niedzielnym wiecu opozycji, postulującej zbliżenie z UE i nawołującej do zmiany władz w Kijowie. Wśród przemawiających byli Polacy.

Deputowany Partii Regionów Wołodymyr Olijnyk oświadczył wówczas, że wystąpienia polityków z państw unijnych były omawiane na spotkaniu klubu parlamentarnego jego ugrupowania._ - Potępiliśmy działania przedstawicieli UE i oceniliśmy je jako wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Ukrainy _ - powiedział.

W niedzielę do tłumów zebranych na głównym placu ukraińskiej stolicy, Majdanie Niepodległości, przemawiał m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz wiceszef Parlamentu Europejskiego, europoseł PO Jacek Protasiewicz. Na wiecu na Majdanie obecny był również były premier i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Jutro w Kijowie wizytę złoży minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski. Weźmie tam udział w posiedzeniu rady ministrów spraw zagranicznych OBWE. Planowane są jego spotkania zarówno z przedstawicielami władz, jak i opozycji.

_ - Do ostatniej chwili wahałem się, czy brać w nim udział, wtedy, gdy pałowano ludzi na ulicach, to raczej byłem na nie, kilkunastu kolegów w Europie czekało na moje stanowisko. Gdy władza (ukraińska) obiecuje, że nie wprowadzi stanu wyjątkowego, to uważam, że pobyt (w Kijowie) ministrów spraw zagranicznych kilkudziesięciu krajów też jest pewną rękojmią nieeskalowania sytuacji _ - powiedział Sikorski w wywiadzie radiowym w środę.

Na Ukrainie już prawie dwa tygodnie trwają protesty niezadowolonych z niepodpisania przez władze umowy o stowarzyszeniu z UE. Po tym, gdy w sobotę i niedzielę milicja użyła wobec demonstrantów siły, zaczęli oni domagać się dymisji władz.

Czytaj więcej w Money.pl
Dresiarze dowożeni prezydenckimi busami? Według opozycji wmieszani w tłum tituszkowie nawoływali do ataku na budynek, by potem do akcji mogły wkroczyć milicyjne oddziały specjalne Berkut.
Co Grzegorz Schetyna robi w Kijowie? - Chcieliśmy przekazać, że Polska jest dziś tutaj. Emocjami i sercem wspieramy mocne przekonanie ukraińskie, że Ukraina chce być w Europie - zaznaczy szef komisji spraw zagranicznych.
Prokurator generalny Ukrainy stawia żądania Wiktor Pszonka wygłosił swój apel w nagraniu opublikowanym na stronie internetowej Prokuratury Generalnej.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)