Przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu (Podkarpackie) zakończył się dziś proces 23-letniego Andrzeja U. oskarżonego o zabójstwo nożem w sylwestrową noc 18-letniej dziewczyny i usiłowanie zabójstwa jej wówczas 22-letniej koleżanki. Wyrok ma zapaść 17 grudnia.
Mężczyzna odpowiada też za zranienie nożem czterech mężczyzn, w tym trzech w czasie bójki i jednego, gdy ten udzielał pomocy zranionej 22-latce. Andrzejowi U. zarzuca się także udział w bójce z użyciem noża.
Podczas mów końcowych na wtorkowej rozprawie prokurator zażądał dla U. kary 15 lat pozbawienia wolności, a rodzice zabitej dziewczyny, którzy w procesie występowali jako oskarżyciele posiłkowi, wnieśli o najwyższy wymiar kary, czyli dożywocie.
Natomiast obrońca wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu z zabójstwa na nieumyślne spowodowanie śmierci, które jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. O to samo w ostatnim słowie prosił też sam oskarżony. Przeprosił on rodziców ofiary; mówił, że nie chciał nikogo zabić.
U. zarówno podczas śledztwa jak i na procesie utrzymywał, że używał noża do obrony, ponieważ został zaatakowany, ale nie działał z zamiarem zabójstwa. W czasie procesu odmówił składania wyjaśnień; odpowiadał jedynie na pytania sądu i stron.
Sprawa zabójstwa w sylwestrową noc z 2011 na 2012 rok odbiła się szerokim echem w mediach na Podkarpaciu i w kraju. Andrzej U. został oskarżony o zabójstwo Dominiki R. i usiłowania zabójstwa Sylwii K. podczas awantury, jaka wywiązała się między uczestnikami sylwestrowej imprezy w Stanach w pow. stalowowolskim.
Wraz z nim prokuratura oskarżyła jeszcze czterech innych mężczyzn, którzy uczestniczyli w bójce. Trzech z nich zostało w niej rannych, w tym jeden poważnie. U. zadał mu cios w lewe ramię w wyniku czego został uszkodzony mięsień i odłamany fragment kości.
Wszyscy czterej poddali się dobrowolnie karze i w styczniu br. tarnobrzeski sąd skazał ich na kary od 8 miesięcy do 1,5 roku w zawieszeniu na czas od 2 do 3 lat. Trzech z nich miało też zapłacić innym osobom pokrzywdzonym w bójce po 300 i 400 zł zadośćuczynienia. Wobec dwóch zasądzono także grzywny po 700 zł i 1,5 tys. zł.
Według ustaleń śledczych Andrzej U. podczas prywatki sylwestrowej, na którą przyjechał wraz z kolegą, wdał się w awanturę z jednym z uczestników zabawy. Jak wyjaśniał sam oskarżony podczas przesłuchania - został niesłusznie posądzony o wybicie szyby.
Do sprzeczki uczestników prywatki doszło ok. godz. 2.30 w nocy. Później awantura przeniosła się na podwórko i tam doszło do szarpaniny. Po chwili do szarpiących i bijących się mężczyzn dołączyli kolejni. W czasie bójki oskarżony - według prokuratury - śmiertelnie zranił nożem 18-letnią Dominikę R. oraz pięć innych osób, w tym 22-letnią Sylwię K. oraz mężczyznę, który jej chciał pomóc i trzech innych mężczyzn. Ranni trafili do szpitala.
U. został przebadany w zakładzie zamkniętym przez biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że w chwili popełniania zarzucanego mu czynu był poczytalny, tzn. że rozumiał znaczenie czynu i miał zdolność pokierowania swoim postępowaniem.
Za zabójstwo grozi nie mniej niż 8 lat pozbawienia wolności lub 25 lat albo dożywotnie więzienie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Aktywiska Greepeace'u wyszła z aresztu Rosyjski sąd dotychczas zmienił środek zapobiegawczy z tymczasowego aresztowania na kaucję 17 członkom załogi Arctic Sunrise, w tym obywatelowi RP Tomaszowi Dziemianczukowi. | |
Chciał się wysadzić na lotnisku. Dostał... Chciał się wysadzić na lotnisku, by zwrócić uwagę na swój los: kilka lat temu został brutalnie pobity przez państwowe służby paramilicyjne, przez co stracił czucie w nogach. | |
To wydarzenie bez precedensu we Włoszech Ostateczne skazanie Silvio Berlusconiego za przekręty podatkowe w jego koncernie Mediaset urosło we Włoszech do rangi wydarzenia epokowego. |