Przed Sądem Rejonowym w Gdyni zakończył się proces siedmiu kibiców Ruchu Chorzów, oskarżonych o pobicie w sierpniu 2013 r. na plaży w Gdyni marynarzy z Meksyku.
Prokurator Dariusz Ziomek dla pięciu oskarżonych zażądał kar w wysokości 1,5 roku więzienia; dla dwóch, którzy byli już wcześniej karani - po 2 lata więzienia. Prokurator chce też, aby kibice Ruchu Chorzów zapłacili dwóch poszkodowanym Meksykanom po 3 tys. zł odszkodowania.
_ - Stroną atakującą byli niewątpliwie oskarżeni, obywatele Meksyku zachowywali się spokojnie. Żadne dowody nie wskazują, aby doszło do prowokacji ze strony pokrzywdzonych i tym samym nieprawdziwe jest tłumaczenie, że obcokrajowcy są niejako sami sobie winni. I stało się to wszystko na oczach setek ludzi, także osób młodych i dzieci _ - powiedział prokurator.
Obrońca z jednego oskarżonych Wojciech Cieślak powiedział, że sprawa była jednostronnie i stronniczo prowadzona przez prokuraturę. Argumentował, że na oskarżonych urządzono polityczną nagonkę. _ - Były przecież wypowiedzi prezydenta Gdyni i ministra spraw wewnętrznych, którzy winę już z góry przesądzili _ - dodał.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
KGP zleciła kontrolę w komendzie w Gdańsku Kontrola ma związek z bójką kibiców Ruchu Chorzów i obywateli Meksyku, do której doszło wczoraj na gdyńskiej plaży. | |
To kibice bili na plaży Meksykanów Dziś zeznawali świadkowie w procesie siedmiu kibiców Ruchu Chorzów, oskarżonych o pobicie w sierpniu w Gdyni marynarzy z Meksyku. | |
Plują na nich i przeklinają. Taka robota Jest ich kilka tysięcy i stacjonują przy każdej komendzie wojewódzkiej policji. Są skoszarowani, odpowiednio wyposażeni i codziennie trenują walkę z tłumem. | |
"Pamięć o wyrządzonym złu jest ważna" W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. |