Do Polski przywiezieni zostali dwaj mężczyźni podejrzani o zabójstwo w Krakowie. Przed wymiarem sprawiedliwości ukrywali się w Hiszpanii.
Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka mężczyźni zostali przywiezieni w specjalnym konwoju i po formalnym przedstawieniu zarzutów osadzeni w areszcie.
Do zbrodni na krakowskim Kazimierzu doszło 20 lutego 2009 r. Od strzałów z broni palnej zginął 35-letni właściciel lombardu przy ul. Berka Joselewicza. W śledztwie prowadzonym przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie pod nadzorem prokuratury okręgowej ustalono, że sprawców było dwóch: jeden z nich wszedł do lombardu i oddał strzały, drugi stał na zewnątrz, na czatach. Motywem działania sprawców była najprawdopodobniej chęć zysku, zabójca był bezwzględny.
W trakcie wielowątkowego śledztwa ustalono, że sprawcami zabójstwa byli: 28-letni Bartosz P., mieszkaniec Krakowa i 54-letni Marek S. ze Świątnik Górnych. Mężczyźni uciekli z Polski. W ślad za nimi zostały wysłane Europejskie Nakazy Aresztowania.
_ - Okazało się, że poszukiwani w Hiszpanii także weszli w konflikt z prawem. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i aresztowani pod zarzutem kolejnego zabójstwa _ - mówił Ciarka. Od zarzutu tego zostali jednak w Hiszpanii uniewinnieni. Mężczyznom grozi dożywocie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kradł benzynę. Ten sam sposób zadziałał na 18 stacjach - _ Człowiek ten jest nam dobrze znany _ - potwierdziła policja. | |
Brutalnie zamordował swoich rodziców Nawet dożywocie może grozić 30-letniemu mężczyźnie oskarżonemu o zabójstwo swoich rodziców. | |
Zabójstwo w Kwidzynie. Aż 5 zatrzymanych Ciała ojca i syna policja znalazła poprzedniej nocy w ich mieszkaniu przy ul. Słowiańskiej w Kwidzynie. |