Policja zatrzymała trzy osoby mogące mieć związek ze sprawą zabójstwa małżeństwa w Dobrzycy koło Piły - poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Ciała leśniczego i jego żony znaleziono kilka dni temu w spalonej leśniczówce.
Policjanci odzyskali też broń i amunicję skradzioną z budynku. Zatrzymani to mieszkańcy Piły, Wałcza i jednej z podpilskich miejscowości w wieku od 30 do 36 lat. Jak podał Borowiak, przesłuchanie mężczyzn zaplanowano na jutro.
Śledztwo w sprawie zabójstwa małżonków prowadzi prokuratura w Złotowie (Wielkopolskie). Wyniki przeprowadzonej w piątek sekcji zwłok wskazują, że mogli oni zostać zabici, na ciele mężczyzny i kobiety były rany kłute - ślady użycia ostrego narzędzia.
Ofiary to leśniczy Zdzisław K. oraz jego żona Aleksandra, katechetka z miejscowej szkoły. Ich zwęglone ciała znaleziono po ugaszeniu pożaru leśniczówki. Śledczy jeszcze tego samego dnia przyjęli, że małżeństwo mogło zostać zabite; pożar wywołano, by zatrzeć ślady zbrodni.
Niedługo po zauważeniu pożaru budynku, w pobliżu jeziora Płotki, około 7 km od leśniczówki znaleziono palący się samochód, który należał do ofiar. Z leśniczówki zginęły trzy sztuki broni myśliwskiej: sztucer i dwie strzelby.
O głośnych akcjach policji czytaj w Money.pl | |
---|---|
Haker w rękach policji. On zaatakował Tuska? Mężczyznę zatrzymała dolnośląska policja. Zobacz o co jest podejrzewany. | |
Oszukiwał na " nieślubnego syna bogacza" Oszust udawał nieślubnego syna zmarłego przed 44 laty przedsiębiorcy Alfreda Kruppa. Wyłudził setki tysięcy euro. | |
Konstruował w domu bomby. Co mu grozi? 20-latek zeznał, że robił to, ponieważ jego hobby to chemia i pirotechnika. |