Już 10 lat temu Stany Zjednoczone otrzymały od Pakistanu pozwolenie na przeprowadzenie operacji na terenie tego kraju przeciwko Osamie bin Ladenowi, jeśli będą dysponowały potwierdzonymi informacjami o jego kryjówce - pisze _ Guardian _.
Powołując się na przedstawicieli amerykańskich i pakistańskich władz, brytyjski dziennik precyzuje, że porozumienie w tej sprawie było tajne i zawarli je ówcześni prezydenci George W. Bush i generał Pervez Musharraf po tym, jak bin Laden wymknął się Amerykanom w Afganistanie pod koniec 2001 roku.
Według porozumienia - pisze dziennik - Pakistan miał pozwolić siłom USA na przeprowadzenie _ samodzielnej operacji wewnątrz Pakistanu w celu ścigania bin Ladena, jego zastępcy Ajmana al-Zawahiriego i człowieka nr 3 w Al-Kaidzie _. Następnie obie strony zgodziły się, że Pakistan będzie mógł głośno zaprotestować po przeprowadzeniu tego ataku.
Porozumienie jest - według _ Guardiana _ - nowym aspektem politycznej burzy wokół zabicia bin Ladena 2 maja przez amerykańskie siły specjalne w pakistańskim Abbotabadzie, 50 km na północ od Islamabadu.
W tym kontekście dziennik przytacza poniedziałkową wypowiedź w parlamencie premiera Pakistanu Yousufa Razy Gilaniego, który podkreślił, że _ Pakistan zastrzega sobie prawo do odwetu z pełną siłą _. _ Guardian _ przypomina również niedawną wypowiedź byłego prezydenta Musharrafa, teraz jednego z najzagorzalszych krytyków operacji z 2 maja, według którego była ona _ pogwałceniem suwerenności Pakistanu _.
_ Jednak - zaznacza Guardian _ - zgodnie z warunkami umowy, Pakistańczycy mogli nawet nie być poinformowani o operacji, gdyż zgodzili się na nią co do zasady".
Były przedstawiciel władz USA, cytowany przez brytyjską gazetę, powiedział anonimowo, że pakistańskie protesty są _ publicznym obliczem _ układu. _ Wiedzieliśmy, że (Pakistańczycy) będą temu zaprzeczać _ - dodał.
_ Guardia _ podsumowuje, że tajna umowa _ jest zgodna z niepisaną polityką Pakistanu wobec ataków amerykańskich samolotów bezzałogowych _ na obszary plemienne w północno-zachodniej części kraju przy granicy afgańskiej, gdzie znajduje się matecznik talibów i bojowników Al-Kaidy.
Tymczasem jak podaje wtorkowy dziennik _ New York Times _, amerykańscy komandosi biorący udział w operacji przeciwko Osamie byli przygotowani do walki z siłami pakistańskimi w razie odwetu.
Według wysokich przedstawicieli administracji waszyngtońskiej, prezydent USA Barack Obama podniósł kwestię możliwości starcia sił amerykańskich i pakistańskich na 10 dni przed operacją w Abbotabadzie, w wyniku czego na miejsce wysłano dwa dodatkowe śmigłowce mające ochraniać komandosów.
_ Decyzja Obamy zwiększenia liczby sił wysłanych do Pakistanu pokazuje, że był gotów zaryzykować konfrontację z bliskim sojusznikiem, złapać lub zabić przywódcę Al-Kaidy _ - czytamy w _ New York Timesie _.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/239/t125423.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/obama;opowiada;o;najtrudniejszych;chwilach,138,0,825482.html) | Obama opowiada o najtrudniejszych chwilach _ To było najdłuższe 40 minut w moim życiu _ - powiedział o operacji, podczas której zabito Osamę bin Laden. Wezwał władze Pakistanu, by wyjaśniły, kto pomagał szefowi Al-Kaidy. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/111/t124015.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/czujko;merkel;ma;racje;ze;cieszy;sie;ze;smierci;bin;ladena,27,0,824603.html) | Czujko: Merkel ma rację, że cieszy się ze śmierci Bin Ladena Rozważania o prawach szefa Al-Kaidy są bezcelowe. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/233/t111593.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/zarzuty;o;wspolprace;z;al-kaida;to;absurd,83,0,825939.html) | "Zarzuty o współpracę z Al-Kaidą to absurd" Premier Pakistanu Yusuf Raza Gilani odrzucił zarzuty o niekompetencję i współudział pakistańskich władz, armii czy wywiadu w ukrywaniu Osamy bin Ladena. |