Brytyjka wyskoczyła z balkonu hotelu w Agrze, na północy Indii, uciekając przed mężczyzną, który wdarł się do jej pokoju i prawdopodobnie chciał ją zgwałcić. Dzień wcześniej przed sądem stanęli mężczyźni oskarżeni o gwałt zbiorowy na Szwajcarce.
Policja podała, że kobieta skoczyła rano z trzeciego piętra hotelu i wskutek upadku złamała nogę - poinformował przedstawiciel miejscowej policji Manish Sisodia. Nie podano żadnych innych szczegółów.
W poniedziałek sąd w stanie Madhja Pradeś, w środkowych Indiach, postawił sześciu mężczyznom zarzuty zbiorowego gwałtu na 39-letniej turystce ze Szwajcarii oraz obrabowania ofiary i jej męża.
W połowie grudnia Indiami wstrząsnęły doniesienia o zbiorowym zgwałceniu 23-letniej studentki w autobusie w Delhi. Kobieta zmarła w wyniku obrażeń. O gwałt oskarżono sześciu mężczyzn, w tym jednego nieletniego.
Ten brutalny atak sprawił, że w Indiach, gdzie tradycyjnie dominują mężczyźni, zaczęto krytykować sposób, w jaki traktowane są kobiety. Zaostrzono kary za napaści seksualne i inne przestępstwa przeciw kobietom, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Szokująca sytuacja w Indiach. Policja... Indyjska policja poinformowała dziś o zatrzymaniu pięciu mężczyzn w związku ze zbiorowym gwałtem, którego ofiarą padła szwajcarska turystka. Zatrzymani przyznali się już do napaści na turystkę i jej męża oraz do gwałtu. | |
Oto światowa jaskinia przemocy i gwałtu Policyjne statystyki przyznają, że do gwałtu dochodzi tam co kilka minut. |