Za dwa lata część spraw sądowych będzie rozstrzygana za pośrednictwem internetu. Będą to głównie drobne wykroczenia - np. zaległości w płaceniu rachunków i czynszu.
Znacznie przyspieszy to wydawanie wyroków w prostych sprawach - powiedział Polskiemu Radiu Wrocław Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości.
Jak przekonywał wiceszef resortu wprowadzenie projektu w życie oznaczałoby wielką zmianę ustrojową. "Chodzi o to by wprowadzić potężną platformę informatyczną biegłą w rozpoznawaniu spraw banalnych, które powinny się bez zwłoki zakończyć", tłumaczył.
Teraz takie sprawy są rozstrzygane nawet w ciągu kilku miesięcy. Sąd elektroniczny pozwoli skrócić ten czas do kilku dni.
wiadomości
prawo
wiadmości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.