Trybunał Konstytucyjny uznał za częściowo niezgodne z konstytucją niektóre przepisy rozporządzenia, umożliwiającego nałożenie kary finansowej na sprzedawcę oleju opałowego w sytuacji, gdy kupujący wpisał nieprawdziwe dane w oświadczeniu o przeznaczeniu tego paliwa. Sprawa wzbudza duże kontrowersje w sytuacji gdy około 20 proc. całości dochodów podatkowych państwa pochodzi z obrotu paliwami, a szara strefa w obrocie paliwami osiągnęła 10 proc. rynku.
Skargę do TK skierowała spółka zajmująca się handlem paliwami. Zakwestionowała zgodność z konstytucją rozporządzenia ministra finansów z 2002 r. tłumacząc, że poprzez ograniczenie prawa własności naruszało ono ustawę zasadniczą.
Spółka argumentowała, że niektóre zapisy rozporządzenia (w zaskarżonym kształcie obowiązującego tylko w 2003 r.) przenoszą na sprzedawcę oleju opałowego odpowiedzialność finansową za podanie przez nabywcę oleju nieprawdziwych danych w oświadczeniu o jego przeznaczeniu do celów grzewczych. Zobowiązują też sprzedawcę (jako podatnika) do kontroli prawdziwości oświadczeń, czyli _ podejmowania działań obiektywnie niemożliwych do wykonania w świetle przyznanych mu kompetencji _. Olej przeznaczany na cele opałowe obciążany jest inną stawką akcyzy niż np. olej napędowy.
Trybunał podzielił stanowisko spółki uznając, że niektóre przepisy rozporządzenia w sposób niedopuszczalny konstytucyjnie _ ingerowały w prawo materialne podatnika _. Przyznał zarazem, że prawodawca może określać warunki uzyskiwania ulg podatkowych.
_ - Powyższa swoboda prawodawcy nie uprawnia go jednak do ustanawiania warunków, które są niemożliwe do spełnienia przez podatnika. Wówczas bowiem dochodzi w szczególności do naruszenia zasady zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady zakazu nieproporcjonalnej ingerencji w prawa majątkowe podatnika, co wiąże się z koniecznością uiszczenia przez niego podatku w zwiększonej wysokości, spowodowanej niemożnością skorzystania z preferencji podatkowych _ - mówił sprawozdawca, sędzia Zbigniew Cieślak.
Dotyczy to zwłaszcza sytuacji - dodał Cieślak - gdy _ ta niemożność wynika z okoliczności, na które podatnik nie ma żadnego wpływu _.
Zdaniem TK nie można tak samo traktować sytuacji, w których podatnik nie dostarczy oświadczenia o przeznaczeniu oleju i sytuacji, gdy dostarczy zgodne z wymogami formalnymi oświadczenie, ale okaże się ono niezgodne z prawdą, bo nabywca oleju podał w nim nieprawdziwe dane.
_ - Konstytucyjne niedopuszczalne jest obciążenie podatnika koniecznością poniesienia zwiększonych obciążeń podatkowych w sytuacji, gdy nieświadomie przyjął oświadczenie o przeznaczeniu oleju opałowego, zawierającego nieprawdziwe dane _ - przekonywał sędzia Cieślak.
Tym niemniej - zdaniem TK - _ potwierdzeniem braku świadomości są ustalenia dokonane przez sąd karny, w prawomocnym wyroku skazującym osoby odpowiedzialne za wprowadzenie w błąd sprzedającego olej opałowy _. _ Taka okoliczność wystąpiła w przypadku skarżącej spółki _ - oświadczył sprawozdawca dodając, że w tym przypadku zapadły prawomocne wyroki skazujące, potwierdzające wprowadzenie w błąd przez kupujących olej.
Z werdyktu były zadowolone obie strony - i pełnomocnik skarżącej spółki, i przedstawiciele Ministerstwa Finansów.
Pełnomocnik spółki Aleksandra Rutkowska powiedziała, że werdykt jest dla jej klienta korzystny. _ Trzeba się jedynie zastanowić nad tym zastrzeżeniem, które Trybunał poczynił odnośnie tego nieświadomego przyjęcia oświadczenia. Zobaczymy jak linia orzecznicza sądów administracyjnych będzie ten warunek traktowała _ - powiedziała. Przyznała, że choć skarga dotyczy 2003 r., _ przepisy w podobnym brzmieniu obowiązują cały czas _. _ Przeanalizujemy wyrok, zobaczymy jak będzie rzutować na sprawy spółki, na pewno będziemy próbowali wznawiać postępowania _ - dodała.
Wcześniej firma przegrała sprawę przed Naczelnym Sądem Administracyjnym i wojewódzkim sądem administracyjnym, które uznały za zgodne z prawem decyzje organów celnych, w których określono zobowiązania spółki z tytułu podatku akcyzowego. Sądy te uznały, że służby celne miały prawo zakwestionować prawo spółki do zastosowania zwolnienia z podatku akcyzowego oleju sprzedawanego na cele opałowe i nakazać zapłatę podatku według stawki właściwej dla olejów napędowych.
Spółka uważa, że poniosła ciężar ekonomiczny podatku dwukrotnie: na etapie nabycia oleju (nie mogąc odliczyć akcyzy zapłaconej przy jego nabyciu) oraz jego sprzedaży, gdy musiała zapłacić podatek według wyższej stawki.
Dyrektor Departamentu Podatku Akcyzowego w Ministerstwie Finansów Wojciech Bronicki powiedział, że resort też jest zadowolony z werdyktu TK. Trybunał co prawda uznał, że w przypadku sfałszowania oświadczeń o przeznaczeniu oleju nie można pobierać wyższej stawki akcyzy, ale - jego zdaniem - tylko wtedy, _ gdy mamy wyrok karny, potwierdzający to, że odbiorca był przestępcą _. _ Sytuacje, gdy ktoś posługiwał się sfałszowanym dowodem, a sprzedawca nie mógł tego sprawdzić, są marginalne. Może kilka takich spraw było w kraju, więc nie mamy problemu z tego typu wyrokiem _ - powiedział.
Bronicki podkreślił, że obowiązek pobierania od nabywców oświadczeń o przeznaczeniu oleju _ ciążył i dalej będzie ciążył na tych, którzy dostarczają olej opałowy odbiorcom _.
Około 20 proc. całości dochodów podatkowych państwa pochodzi z obrotu paliwami (52 mld PLN: 26 mld akcyza, 21 mld VAT, 4 mld opłata paliwowa). Szara strefa w obrocie paliwami osiągnęła ok. 10 proc. rynku (głównie ON), a straty budżetu z tego tytułu wyniosły ponad 3 mld zł, czyli 10 proc. deficytu budżetowego.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1377502200&de=1377525900&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej