Obywatele Malezji wybrali swoich przedstawicieli do parlamentu. Według wstępnych doniesień, u władzy pozostanie Front Narodowy. Jest to partia, która rządzi nieprzerwanie od końca lat 50.
Konkurentem Frontu Narodowego była partia Pakatan Rakyat z byłym wicepremierem i wielokrotnym ministrem Anwarem Ibrahimem na czele. Jego ugrupowanie przyciągało między innymi ludzi młodych. Walka między obozami była zaciekła.
Przedwyborcze sondaże pokazywały bowiem, że żadna z politycznych sił nie miała większej przewagi. Dlatego wybory nazywano _ najbardziej emocjonującymi od lat _. Także z tego względu w lokalach wyborczych odnotowano rekordową frekwencję - do urn poszło niemal 80 procent osób uprawnionych do głosowania.
Z najnowszych informacji wynika, że Front Narodowy zdobył 112 miejsc w 222-osobowym parlamencie. Lider partii opozycyjnej nie przyznaje się do porażki. Oskarża wygranych o oszustwa: zarówno przed, jak i w trakcie wyborów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To najsilniejsza koalicja. Dziś stracą władzę? Ponad 80 proc. wyniosła frekwencja w dzisiejszych wyborach parlamentarnych w Malezji. | |
"Eurosceptycy odniosą sukces w Brukseli" Dla brytyjskiego konserwatysty Daniela Hannana UE stała się _ zbyt odległa i coraz bardziej niedemokratyczna _. | |
Chiny mają nowy rząd. Właśnie go wybrano Chiński parlament, formalnie zatwierdził nowy rząd, w tym czterech wicepremierów. |