Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Czarnogórze. OBWE apeluje do kandydatów

0
Podziel się:

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zaapelowała do obu kandydatów w wyborach prezydenckich w Czarnogórze, by umożliwili odpowiednim instytucjom ustalenie rezultatu wyborów.

Wybory w Czarnogórze. OBWE apeluje do kandydatów
(VladimirCetinski/iStockphotot)

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zaapelowała do obu kandydatów w wyborach prezydenckich w Czarnogórze, by dali dowód dojrzałości i umożliwili odpowiednim instytucjom ustalenie rezultatu wyborów.

Obaj rywale - obecny prezydent Filip Vujanović i kandydat opozycji Miodrag Lekić - twierdzą, że wygrali niedzielne głosowanie, co grozi kryzysem politycznym w kraju, który od połowy zeszłego roku prowadzi negocjacje akcesyjne z UE.

_ - Dojrzałość kraju ujawnia się również w sposobie, w jakim uczestnicy i instytucje państwowe kończą proces wyborczy _ - oświadczyła w komunikacie OBWE, której obserwatorzy monitorowali przebieg głosowania.

Organizacja zaapelowała też do komisji wyborczej, która w poniedziałek miała zebrać się w Podgoricy, o _ ustalenie wyników głosowania tak, by wzmocnić zaufanie obywateli do procesu demokratycznego _. W komunikacie zapewniono też, że niedzielne wybory, podobnie jak poprzednie, _ odbyły się w zgodzie z normami OBWE _.

W sytuacji, gdy nie podano rezultatów oficjalnych, Vujanović, którego Demokratyczna Partia Socjalistów (DPS) od 20 lat rządzi krajem, oświadczył, że zdobył 51,3 proc. głosów, a jego rywal - 48,7 proc. Powołał się przy tym na szacunki własnej partii po podliczeniu wszystkich głosów.

Lekić niemal natychmiast zadeklarował, że _ po przeliczeniu 97 proc. głosów obywatele Czarnogóry przyznali mu zwycięstwo _. Jak dodał, dysponuje informacjami o _ sfałszowaniu wyników głosowania _. Vujanović i Lekić byli jedynymi kandydatami walczącymi o urząd prezydenta, który w Czarnogórze pełni raczej funkcje reprezentacyjne i protokolarne.

Vujanović, uważany przed wyborami za faworyta, ubiega się o trzeci mandat prezydencki. Poprzednio wybrany był w 2003 r., jeszcze przed historycznym referendum, w którym 55,5 proc. obywateli 600-tysięcznej Czarnogóry opowiedziało się za ostatecznym oddzieleniem od Serbii, a po raz drugi - w 2008 roku.

Czytaj więcej w Money.pl
To dopiero druga taka sytuacja w historii Drugie wybory prezydenckie w siedmioletniej historii w pełni niepodległej Czarnogóry zakończyły się o godzinie 20, po 13 godzinach głosowania.
"Za pół roku cały system się rozpadnie" Jak twierdzi jeden z członków Izby Deputowanych, po tym czasie rząd nie będzie w stanie wypłacać emerytur i pensji.
To referendum może wszystkim zaszkodzić -_ Brytyjczykom groziłaby izolacja, a Unii sparaliżowanie dalszej integracji _- uważa bliski współpracownik kanclerz Angeli Merkel.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)