Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wtargnęli do PKW, odpowiedzą za... zakłócanie miru domowego

0
Podziel się:

Wśród zatrzymanych jest fotoreporter PAP obsługujący PKW, który wczoraj wieczorem wykonywał na miejscu zdjęcia dla agencji.

Wtargnęli do PKW, odpowiedzą za... zakłócanie miru domowego
(PAP/Tomasz Gzell)

W przypadku wszystkich 12 osób zatrzymanych podczas zajść w PKW policja chce zastosować tryb przyspieszony, na co ma 48 godz. Pierwsze sprawy sąd ma rozpatrzyć dzisiaj po godzinie 17.

Wśród zatrzymanych jest fotoreporter PAP obsługujący PKW, który wczoraj wieczorem wykonywał na
miejscu zdjęcia dla agencji. Zarząd Polskiej Agencji Prasowej podkreślił w oświadczeniu, że PAP ma określone zadania jako narodowa agencja. _ Dlatego nasz fotoreporter wykonywał swoje obowiązki, które wynikają z realizacji misji Agencji _ - czytamy w oświadczeniu.

Oświadczenia w tej sprawie wydały: Press Club, Klub Fotografii Prasowej przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenie Fotoreporterów.

Zatrzymany został także dziennikarz TV Republika. Kierownictwo telewizji podkreśla, że dziennikarz wykonywał na terenie PKW swoje obowiązki służbowe. _ Relacjonował na żywo ważne społecznie wydarzenie, a także przygotowywał materiały reporterskie zlecone mu przez kierownictwo redakcji _ - głosi oświadczenie TV Republika.

_ - Naszym zamiarem nie jest przedłużanie postępowania, dlatego korzystamy z trybu przyspieszonego. Jeszcze dziś pierwsze wnioski trafią do sądu _ - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Mrozek. Sąd ma je rozpatrzyć po godz. 17.

Mrozek powiedział, że wobec wszystkich zatrzymanych prowadzone są czynności w kierunku art. 193 Kk, dotyczącego naruszenia miru domowego, co wynika z zawiadomienia administratora obiektu, w którym siedzibę ma PKW.

Zakłócanie miru domowego?

Art. 193 Kodeksu karnego stanowi, że kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu,
pomieszczenia albo ogrodzonego terenu lub wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie
opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do roku.

Oświadczenie w sprawie zatrzymanych dziennikarzy wydało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich._ - Obywatele mają prawo do pełnej informacji, a dziennikarze obowiązek, by je przekazywać w każdych warunkach. Utrudnianie im wykonywania tych podstawowych obowiązków przez policję jest naruszeniem podstawowych standardów państwa demokratycznego _ - napisali członkowie zarządu SDP.

Głos zabrało też Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP. - _ Szczególny niepokój budzą informacje, że niektórzy z dziennikarzy zostali zatrzymani podczas wykonywania swoich obowiązków zawodowych _ - czytamy w oświadczeniu.

O _ zachowanie zasad obowiązujących w państwie prawa i demokracji _ zaapelowali dziennikarze i naczelni kilkunastu redakcji. _ Zatrzymywanie reporterów w trakcie ich pracy musi być odebrane jako próba zastraszania mediów i ograniczenie wolności prasy _ - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez naczelnych m.in. tygodnika _ Idziemy , _ Do Rzeczy _, _ Gazety Polskiej _, _ W Sieci _, _ Super Expressu _, Tygodnika Solidarność _, _ Gazety Bankowej _, _ Przeglądu _.

PKW w czwartek późnym wieczorem zdecydowała o przerwaniu prac po tym, gdy grupa protestujących zajęła salę konferencyjną, gdzie zorganizowano studio wyborcze. Protestujący chcieli natychmiastowej dymisji członków PKW w związku z przedłużającym się obliczaniem wyników wyborów samorządowych.

Około północy policja wyprowadziła tę grupę osób z siedziby PKW, zatrzymanych zostało 12 osób, kolejne osiem dostało wezwania do stawienia się w jednostkach policji na przesłuchanie w charakterze świadka.

Według piśmiennictwa prawniczego, wdarcie się do danego obiektu to wejście przy użyciu przemocy, np. przez odepchnięcie siłą gospodarza lub wyłamanie drzwi. Przyjmuje się, że _ nieopuszczanie obiektu _ następuje m.in. wtedy, gdy sprawca znalazł się w danym miejscu legalnie, ale potem stał się osobą niepożądaną, i mimo żądania uprawnionej osoby nie opuścił go. Sprawę o takie przestępstwo prowadzi sama policja, a nie prokuratura.

PKW pod nadzorem policji

Obecnie wejścia do siedziby PKW pilnuje policja. Wprowadzono akredytacje dla przedstawicieli prasy, którzy chcą obsługiwać prace komisji. Dotychczas, aby wejść do budynku Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej, gdzie mieści się Krajowe Biuro Wyborcze, wystarczała legitymacja prasowa.

W czwartkowej uchwale o przerwaniu prac PKW poinformowano, że decyzja taka zapadła w związku z zagrożeniem dla bezpieczeństwa prac komisji i dokumentacji wyborczej. _ W związku z wtargnięciem dużej grupy osób do pomieszczeń Kancelarii Prezydenta RP - zajmowanych na potrzeby Państwowej Komisji Wyborczej związane z ustaleniem wyników wyborów - stwarzającym zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy PKW, pracowników KBW i dokumentacji wyborczej, Państwowa Komisja Wyborcza postanawia przerwać pracę do czasu usunięcia tego zagrożenia _ - podano w uchwale podpisanej przez przewodniczącego PKW Stefana Jaworskiego.

W czwartek wieczorem przed siedzibą PKW zorganizowano protest pod hasłem _ Stop manipulacjom wyborczym _ z udziałem m.in działaczy Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy i stowarzyszenia
Solidarni 2010. Część protestujących weszła do budynku, do sali konferencyjnej PKW. Rano w piątek
PKW wznowiła prace.

Czytaj więcej w Money.pl
Siemoniak: To bulwersujące łamanie prawa Propozycje unieważnienia wyborów określił jako fantastyczne. Jego zdaniem podważają one ład prawny i są próbą zastępowania sądów
Tryb przyśpieszony dla zatrzymanych w PKW Prawdopodobnie policjanci postawią zatrzymanym zarzuty dotyczące naruszenia miru domowego.
Szukają kandydatów do PKW, Piechociński został papieżem. Memy cz. III Chociaż oficjalnych wyników z większości komisji wyborczych jeszcze nie ma, PSL jest zdecydowanym zwycięzcą. W Państwowej Komisji Wyborczej szukają zaś kandydatów na sędziów, a internauci interpretują sytuację na memach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)