Arabskie bojówki uzbrojone w karabiny maszynowe zastrzeliły w sobotę w prowincji Darfur Północny 53 członków rywalizującego klanu i raniły 80 osób - poinformowali mieszkańcy wsi na zachodzie Sudanu, w której doszło do ataku.
Członkowie arabskiego plemienia Rezikat _ przyjechali samochodami terenowymi, spalili 30 domów i zabili 53 osoby _ - powiedział jeden z mieszkańców wsi El-Sireaf.
Schronienie przed krwawymi walkami plemiennymi znalazły tam na początku stycznia dziesiątki tysięcy osób z arabskiego plemienia Bani Husein. Uciekali z regionu Dżebel Amir, gdzie toczyły się walki o kontrolę nad kopalnią złota. Zginęło w nich kilkadziesiąt osób.
Jeden z liderów Bani Husein Mohamed al-Hasan oskarżył sudańskie władze o to, że nie były w stanie zapewnić ochrony członkom jego klanu.
W połowie stycznia Bani Husein i Rezikat podpisały porozumienie, które miało zakończyć wzajemne ataki.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nad tą wioską wisi klątwa. Ludzie się jej boją - Wielu ludzi z okolicy nadal wierzy, że ta choroba to wynik rzuconej klątwy i się nas boją - dodał Maker. | |
Sudan Południowy wycofuje wojska ze spornego pogranicza Wycofując wojska, rząd Sudanu Południowego demonstruje wolę dotrzymania podpisanych porozumień - napisał w oświadczeniu rząd w Dżubie. | |
Zestrzelili rosyjski helikopter. Jest reakcja Rosja zaapelowała do władz Sudanu Południowego, by ukarały odpowiedzialnych za zestrzelenie śmigłowca ONZ, w wyniku którego zginęli czterej rosyjscy członkowie załogi. |