Zacięte walki pod Mariuopolem - strategicznym miastem portowym na południowym wschodzie Ukrainy. Jak pisze portal internetowy Ukraińska Prawda, rano prorosyjscy separatyści rozpoczęli zmasowaną ofensywę na broniący Mariupola ukraiński pułk "Azow".
Używają czołgów, wozów opancerzonych i ciężkiej artylerii. Na razie nie ma informacji o ewentualnych stratach wśród Ukraińców.
Jak mówił wczoraj ukraiński wiceminister obrony Petro Meched, nie można mieć wątpliwości, co do celów separatystów i rosyjskich wojsk.
Mają oni zdobyć Mariupol oraz inne strategiczne miasto - Debalcewe - do północy w sobotę, kiedy to ma wejść w życie zawieszenie broni.
Według Mecheda, na wschodzie Ukrainy jest ponad 10 tysięcy rosyjskich wojskowych, którzy nie tylko dostarczają broń, ale także biorą bezpośredni udział w walkach.
Rozejm został uzgodniony w czwartek w Mińsku przez przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec oraz przedstawicieli samozwańczych republik: donieckiej i ługańskiej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kreml pod ścianą? UE może zaostrzyć sankcje Do tej pory UE nałożyła na Rosję ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych. | |
Separatyści bezlitośnie ostrzeliwują Debalcewo Prorosyjscy bojownicy nie zmniejszają swojej aktywności. W nocy atakowali wojska 39 razy. | |
Jest szansa na koniec wojny na Ukrainie Ukraiński prezydent przekonuje, że jego propozycję w pełni popierają prezydent Francji i kanclerz Niemiec. | |
Mocna opinia: Zachód boi się Rosji Premier Ukrainy zarzucił Zachodowi, że ze strachu przed Rosją ma obiekcje wobec przyjęcia Ukrainy do NATO. |