W ciągu minionej doby, 14 razy ostrzelano na wschodzie Ukrainy, wojsko ukraińskie. Separatyści znów zaczęli stosować wyrzutnie rakiet Grad.
Najczęściej jednak używali broni strzeleckiej. Do ataków doszło w okolicach Ługańska i Doniecka, w tym, według nieoficjalnych informacji, na tamtejszym lotnisku. Ukraińcy nie odpowiadali ogniem.
Tymczasem OBWE zwraca uwagę, że od 9 grudnia, czyli dnia od którego zaczęło obowiązywać kolejne zawieszenie broni, liczba ostrzałów znacznie spadła. Jak zwraca uwagę organizacja, należy zrobić wszystko, aby w pełni zrealizować wrześniowe porozumienia z Mińska. Kolejnym krokiem, po zawieszeniu broni, ma być wycofanie wojsk i bojówkarzy ze strefy przyfrontowej.
Na razie pozostaje ryzyko eskalacji konfliktu. Zdaniem ekspertów, obydwie strony mogą chcieć przeczekać zimę i rozpocząć działania zbrojne na wiosnę. W samozwańczych republikach jest coraz gorsza sytuacja humanitarna, a Moskwa, która sama ma kłopoty ekonomiczne, nie spieszy się ze wsparciem gospodarczym.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Z całej Rosji jadą konwoje na Ukrainę Organizatorem konwoju jest Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. | |
Wojna trwa. "Wywieziono 2 ciężarówki zabitych" W ciągu ostatniej doby na wschodzie Ukrainy separatyści atakowali wojska rządowe 55 razy. |