Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Właściciel dopalaczy będzie chciał odszkodowania

0
Podziel się:

Dawid Bratko najpierw jednak złoży odwołanie do sanepidu.

Właściciel dopalaczy będzie chciał odszkodowania
(PAP/Grzegorz Michałowski)

Pełnomocnik Dawida Bratko - właściciela jednej z sieci sklepów z dopalaczami - zapowiada odwołanie się od decyzji o zamknięciu sklepów. Jeśli to nie poskutkuje, nie wyklucza, że będzie się domagał odszkodowania.

**Mecenas Bronisław Muszyński powiedział,że jego zdaniem sklepy zaplombowano niezgodnie z prawem. Jeszcze w tym tygodniu złoży więc odwołanie od decyzji do Głównego Inspektora Sanitarnego, który w sobotę zadecydował o wycofaniu produktu o nazwie _ Tajfun _ i wszystkich podobnych do niego środków oraz o natychmiastowym zamknięciu wszystkich punktów, które je oferują.

_ - Jeśli GIS nie uwzględni naszego odwołania, a ma na to 30 dni, sprawę kierujemy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeśli ten uzna naszą rację, będziemy domagać się od skarbu państwa kilkunastu milionów złotych odszkodowania _ - powiedział.

Według rzecznika komendanta głównego policji Mariusza Sokołowskiego dotychczas policjanci i inspektorzy sanitarni zamknęli ponad 970 sklepów z dopalaczami. Decyzji Głównego Inspektora Sanitarnego o zamknięciu nie udało się jeszcze dostarczyć do ok. 130 podmiotów handlujących dopalaczami. W poniedziałek takich punktów było ok. 200. Jak podkreślił Sokołowski, dopóki nie dostarczono decyzji GIS, sklep może działać legalnie.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski mówił wczoraj, że właściciele sklepów nie mogą liczyć na odszkodowanie, bo odpowiedzialność Skarbu Państwa wchodzi w grę wyłącznie wtedy, gdy decyzja sanepidu o zamknięciu sklepu była niezgodna z prawem, a - jego zdaniem - sanepid wyraźnie wskazał przepisy, na podstawie których działał.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/131/t112259.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/pierwsze;zatrzymania;za;zakazany;handel;dopalaczami,146,0,685970.html) Pierwsze zatrzymania za "zakazany" handel dopalaczami Za złamanie zakazu Sanepidu i otwarcie sklepu grozi więzienie.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/117/t74613.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/fiskus;sprawdzil;dopalacze;i;nie;ma;zastrzezen,92,0,685148.html) Fiskus sprawdził "dopalacze" i nie ma zastrzeżeń Urząd Kontroli Skarbowej skontrolował sklepy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)