"Wicemarszałek Sejmu nie musi reprezentować klubu"

Klub Ruchu Palikota wycofał poparcie dla Wandy Nowickiej jako wicemarszałka Sejmu i zdecydował, że kandydatką na tę funkcję będzie posłanka Anna Grodzka. Z kolei Solidarna Polska zgłosiła na funkcję w Prezydium Sejmu Ludwika Dorna.

PAP zapytała konstytucjonalistów - Stanisława Gebethnera, profesora w Wyższej Szkoła Zarządzania i Prawa im. Heleny Chodkowskiej, oraz prof. Piotra Winczorka z Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej Akademii Nauk - o ocenę prawną potencjalnie możliwej sytuacji, że Sejm nie odwoła Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu, a jednocześnie nie będzie ona miała poparcia swego klubu.

Gebethner podkreślił, że zasada, iż wicemarszałkowie Sejmu są rekomendowani przez największe kluby, to obyczaj polityczny, a nie reguła prawna. - _ Nie ma obowiązku prawnego, że prezydium Sejmu ma reprezentować kluby. Od reprezentowania klubów i kół jest Konwent Seniorów _ - zaznaczył.

Jak dodał, jeśli zdarzy się tak, że Sejm nie zgodzi się na odwołanie Nowickiej, to powinna się ona po prostu cieszyć, że ma zaufanie większości posłów. Jeśli z kolei - mówił - Nowicka zostanie odwołana, a kandydatury Grodzkiej czy Dorna nie zyskają poparcia Sejmu, to trzeba będzie tak długo szukać kandydata, aż uda się go wybrać. - _ Można też zmniejszyć liczbę wicemarszałków poprzez sejmową uchwałę _ - dodał konstytucjonalista.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/59/m212539.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/gowin;nie;widze;problemu;w;glosowaniu;za;kandydatura;grodzkiej,232,0,1244904.html) *Gowin mówi, czy zagłosuje za Grodzką * Nie widzę żadnego problemu w głosowaniu za kandydaturą Anny Grodzkiej na wicemarszałek Sejmu - oświadczył w poniedziałek w Krakowie minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Również prof. Winczorek podkreślił, że to Sejm w głosowaniu - a nie poszczególne kluby - decyduje o obsadzie stanowisk wicemarszałków. - _ Jeśli pani Nowicka nie zostanie odwołana lub nie zrezygnuje sama, to po prostu zostanie na tym stanowisku. Tutaj nie ma żadnego problemu prawnego. Może być oczywiście problem natury towarzysko-politycznej w ramach klubu RP, ale nie problem prawny _ - powiedział.

Jak zaznaczył, istnieje wprawdzie zwyczaj, że największe kluby parlamentarne rekomendują osoby na stanowisko wicemarszałka Sejmu i zwykle te rekomendacje są uznawane przez większość sejmową, jednak wybór odbywa się poprzez głosowanie sejmowe.

- _ Gdyby odbywało się to poprzez delegowanie przez kluby, to sprawa byłaby prosta. Odwołują Nowicką, powołują Grodzką i nikt nie ma nic do powiedzenia _ - zauważył prof. Winczorek.

Jednak, zaznaczył, ponieważ powoływanie wicemarszałków odbywa się poprzez głosowanie, to może się zdarzyć, że Nowicka nie zostanie odwołana bądź też po odwołaniu Nowickiej poparcia większości posłów nie zyska Grodzka. Wtedy - zaznaczył - trzeba będzie szukać kandydata, na którego zgodziłaby się większość sejmowa.

Zdaniem prof. Winczorka istotnym argumentem przeciwko temu, by klub Solidarnej Polski miał swego wicemarszałka jest to, że klub ten powstał już po wyborach w wyniku rozłamu w PiS. - _ Można powiedzieć, że wicemarszałek jest również do pewnego stopnia reprezentantem wyborów, a wyborców SP jako odrębnego ugrupowania politycznego nie było _ - powiedział.

Sejm odwołuje wicemarszałka Sejmu, na wniosek złożony przez co najmniej 15 posłów, bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Kluby PO, PiS, PSL i SLD sceptycznie odnoszą się do kandydatur Grodzkiej i Dorna na wicemarszałków. Według PSL i SLD wicemarszałkiem powinna pozostać Nowicka. Z kolei PiS chce zmniejszyć liczbę wicemarszałków z pięciu do czterech.