Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wewnętrzne instrukcje dla posłów PiS trafiły do mediów

0
Podziel się:

"Palikot mówi bzdury jak zawsze", "Urban jako komentator to totalny upadek" - to tylko część komentarzy.

Jarosław Kaczyński wyciągnie konsekwencje<br> wobec pracowników biura PiS?
Jarosław Kaczyński wyciągnie konsekwencje<br> wobec pracowników biura PiS? (PAP/Adam Warżawa)

Przeciek z instrukcji wewnętrznej dla posłów PiS trafił do mediów, w tym do Informacyjnej Agencji Radiowej. Maila wysłał przez pomyłkę pracownik biura prasowego klubu parlamentarnego partii. Zdaniem rzecznika partii Marcina Mastalerka, instrukcja PiS świadczy o tym, że jego partia jest profesjonalna. Prezes Jarosław Kaczyński wyciągnie konsekwencje wobec pracowników biura?

#

Aktualizacja 13:11

Siedmiopunktowa instrukcja dotyczy głównie kontrowersji wokół ostatnich wyborów samorządowych. W komunikacie wewnętrznym dla swoich posłów pojawia się między innymi odniesienie do wczorajszej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o fałszerstwach. Prawo i Sprawiedliwość pisze, że należy zadać pytanie o to kto mógł na fałszerstwach skorzystać. - _ Dziś wiemy, że skorzystała na tym jednoznacznie koalicja PO-PSL. Za organizację wyborów odpowiada władza i to ona dopuściła do takiej sytuacji _ - czytamy w przekazie. Podobnie mówił rano w radiowej Trójce poseł PiS Joachim Brudziński.

Posłowie PiS wskazują też, że na stronach PKW nie ma wciąż szczegółowych danych o wynikach wyborów, co utrudnia składanie odwołań wyborczych. Na to samo wskazywał Joachim Brudziński w Trójce, zwracając uwagę, że na stronie Komisji nie ma ciągle danych ze wszystkich obwodów. On również podkreślał, że utrudnia to składanie protestów.

Zdaniem PiS, wyniki wyborów są _ nieprawdziwe i nierzetelne _, co daje podstawę do mówienia, że są sfałszowane. W przekazie dla posłów pojawia się też sugestia, że wynik Prawa i Sprawiedliwości mógłby być jeszcze wyższy _ gdyby nie to co się wydarzyło w sprawie liczenia głosów _. _ Komorowski zdaje się mówić _ Polacy nic się nie stało _, ale to nie wystarczy _ - tak z kolei PiS komentuje wypowiedzi prezydenta po spotkaniu z konstytucjonalistami.

Pojawia się też odniesienie do zarzutów mediów, że PiS poparło w Sejmie obecny kodeks wyborczy. Prawo i Sprawiedliwość przyznaje, że popełniło błąd i że zgłaszało potem zastrzeżenia do Trybunału Konstytucyjnego, a część z nich Trybunał uznał. Podobnie sprawę przedstawiał w Trójce Joachim Brudziński.

Jaki przekaz przygotowało biuro prasowe dla posłów? - _ Po głosowaniu obecnego kodeksu wyborczego wyjaśnialiśmy tę sprawę; Przyznaliśmy, że popełniliśmy błąd; Po dokładnej analizie prawnej wykazaliśmy wiele błędów w tym kodeksie i zaskarżyliśmy go do Trybunału Konstytucyjnego; Nasza skarga do TK to dowód, że nie popieraliśmy tego kodeksu; Nasza analiza wykazała wiele rzeczy sprzecznych z konstytucją i niefunkcjonalnych; W kilku sprawach TK przyznał nam rację - _czytamy w instrukcji.

W briefie PiS jest też odniesienie do poparcia PO przez Jerzego Urbana. - _ Urban w roli komentatora w TVN to jest totalny upadek. On w studio telewizyjnym, broniący obecnej władzy, występujący w roli jej rzecznika, mówiący, że ją popiera to najlepszy opis tego czym jest obecna władza PO - PSL. Wyborcy PO powinni naprawdę się zastanowić czy chcą stanąć w jednym szeregu z Urbanem? Urban pójdzie na wybory czy w chcecie iść z nim i głosować tak jak on _? - czytamy w instrukcji.

Analogie Janusza Palikota między obecną sytuacją, a tą, która doprowadziła do zabójstwa prezydenta Narutowicza, nazwane są _ stekiem bzdur _. _ Palikot mówi bzdury jak zawsze _ - czytamy. Przekaz główny przygotowany dla posłów Prawa i Sprawiedliwości: _ Wszystkie nieprawidłowości są przez PiS zgłaszane odpowiednim organom; Nieprawidłowości jest bardzo wiele, PiS już złożył wniosek o unieważnienie wyborów do sejmiku lubelskiego _.

Bez rozliczeń za przeciek?

Nie będzie rozliczeń w PiS za wysłanie mediom wewnętrznej instrukcji dla posłów. Tak zwany _ przekaz dnia _ odnoszący się między innymi do sytuacji po wyborach samorządowych trafił omyłkowo do wielu redakcji, także do Informacyjnej Agencji Radiowej.

Rzecznik partii Marcin Mastalerek mówił, że taki błąd mógł się przydarzyć każdemu, w tym pracownikowi biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości. Polityk mówił, że rozmawiał z zainteresowanym i mówił mu, żeby sie nie przejmował. Dodał jednak, że nie będzie rozliczał za _ zwykłą, ludzką pomyłkę. _

Zdaniem Marcina Mastalerka, instrukcja PiS świadczy o tym, że jego partia jest profesjonalna. - _ Żadnej partii nie uda się wygrać wyborów bez jednolitego przekazu _ - mówił rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Równocześnie dodał, że cała sprawa to temat zastępczy. - _ Równie dobrze można by zapytać o kulisy pracy dziennikarskiej _ - mówił Mastalerek.

W ostatnich latach do mediów kilkakrotnie trafiały przecieki z wewnętrznych instrukcji partii, także PiS. Dwa lata temu do mediów trafiły _ przekazy dnia _ posłowie Platformy Obywatelskiej. W sprawie Amber Gold kazano im mówić, że wątek syna premiera Donalda Tuska jest nieistotny, a cała afera jest winą Jarosława Kaczyńskiego, bo za rządów PiS zapadały pierwsze wyroki w sprawie szefa tego parabanku.

To zwykła gra polityczna

- _ Instrukcja PiS to zwykła gra polityczna - _tak przeciek z instrukcji wewnętrznej dla posłów Prawa i Sprawiedliwości, który trafił do mediów komentuje gość Polskiego Radia 24 profesor Domański socjolog z Polskiej Akademii Nauk.

Pytany o sprawę przecieku z biura PiS socjolog bagatelizuje sprawę. _ Mamy do czynienia z grą polityczną jedną ze zwykłych w wydaniu naszych głównych partii _ - powiedział profesor w rozmowie z IAR. Jako przykład podał nakłanianie wyborców do uczestniczenia w manifestacjach 13 grudnia, które mają utrzymać ludzi w gotowości przed nadchodzącymi wyborami. _ Wszystko jest dobre, żeby podważyć pozycję polityczną czy działania obecnej koalicji rządzącej _ - dodał socjolog.

Czytaj więcej w Money.pl
Bieńkowska ocenia rząd Kopacz. I radzi... Odchodząca minister przedstawiła też kilka rad dla nowej szefowej _ najlepiej działającego resortu _.
Polacy przestali ufać ministrowi Sikorskiemu W badaniu CBOS sprzed miesiąca zaufanie do Sikorskiego deklarowało 50 proc. badanych, co dawało szefowi MSZ drugie miejsce w rankingu, za prezydentem, ale przed premierem. Dziś ufa mu 35 proc. badanych.
PiS idzie po władzę. Jest nowy sondaż Partia Jarosława Kaczyńskiego coraz wyraźniej dystansuje rywali, a szczególnie... .
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)