Według ostatnich doniesień w wypadku autokaru we Włoszech zginęło 39 osób, a 10 zostało rannych, w tym dzieci sześcioro dzieci - dwoje z nich jest w stanie ciężkim.
Do zdarzenia doszło wczoraj późnym wieczorem na autostradzie w Avellino koło Neapolu. Z informacji ambasady RP w Rzymie wynika, że pojazdem podróżowali w większości Włosi.
Ostatnie informacje potwierdzają hipotezę, że do wypadku doszło w wyniku awarii układu hamulcowego. Autokar nie zostawił na asfalcie śladów hamowania. Kierowca prawdopodobnie zauważył tę awarię i próbował wyhamować o boczne barierki. Niestety to się nie udało i uderzył w stojące obok auta. Poważnie je uszkodził i zranił pasażerów. Potem uderzył w metalową barierę, ale ta jednak nie wytrzymała, autokar przechylił się przez nią i runął w dół 30 metrów w przepaść. Do zdarzenia doszło na wysokim wiadukcie.
Z rannymi, którzy wypadek przeżyli nie można na razie nawiązać kontaktu. Są oni w stanie ciężkim. Nie wiadomo też, co działo się w autokarze przed wypadkiem.
Policja w tej chwili zabezpiecza dokumenty firmy przewozowej, aby sprawdzić, czy były przeprowadzane badania diagnostyczne.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wypadek autokaru we Włoszech. Już 37 ofiar Większość ofiar ratownicy wydostali z wraku, który przewrócił się na bok. | |
Hiszpania: Ratunek przyszedł za późno Akcja ratunkowa po katastrofie kolejowej była źle koordynowana i zaczęła się za późno. Wynika z utajnionego dokumentu. | |
Rośnie liczba ofiar katastrofy pociągu Do 79 wzrosła liczba osób zabitych w katastrofie pociągu w Hiszpanii, gdyż jedna osoba zmarła z powodu odniesionych ran. |