Jak poinformowały wojskowe władze, Saudyjczyk Madżid al-Madżid zmarł w więzieniu w Bejrucie z powodu niewydolności nerek. Za kratki trafił zaledwie kilka dni temu w związku z zamachami bombowymi w libańskiej stolicy.
Madżid al-Madżid był na liście najbardziej poszukiwanych ludzi przez władze Arabii Saudyjskiej. Uważano go za szefa libańskiego odłamu Al-Kaidy. To właśnie jego grupa przyznała się do przeprowadzenia w listopadzie zamachu bombowego na ambasadę Iranu w Bejrucie. Zginęły wówczas 23 osoby, a wśród zabitych był attache kulturalny ambasady.
Madżid al-Madżid był dowódcą swojej grupy od roku. Kilka dni temu został zatrzymany w związku z zamachem w Bejrucie. Władze więzienia, w którym siedział poinformowały, że mężczyzna zapadł w śpiączkę w wyniku niewydolności nerek. Zmarł, gdy więzienni lekarze udzielali mu pomocy.
Libański odłam al-Kaidy, nazywany Brygadami Abdullaha Azzama walczy w Syrii przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, ale działa też w innych miejscach na Bliskim Wschodzie. Saudyjski dowódca był dla służb wielu krajów łakomym kąskiem. Nie wiadomo, ile informacji śledczy zdołali od niego uzyskać przed śmiercią.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Poinformowali o zamachu na Twitterze Organizacja związana z Al-Kaidą przyznała się do zamachu. | |
Al-Kaida oskarża Hezbollah. Grozi zemstą W oświadczeniu zamieszczonym na stronach internetowych Al-Kaida Islamskiego Maghrebu zagroziła też Hazbollahowi akcją odwetową. | |
Al-Kaida zdobyła władzę nad Faludżą Sunnici od wielu miesięcy organizują w Iraku zamachy, a teraz przystąpili do walki zbrojnej. Za czasów Saddama Husajna mniejszość sunnicka rządziła krajem. |