We Francji wzrosła w ostatnich dniach liczba utonięć - od piątku w morzach, jeziorach i rzekach znalazło śmierć dziewięć osób, a od 1 lipca - co najmniej 47 - informuje w agencja AFP. W kraju powraca dyskusja o karaniu nieostrożnych urlopowiczów.
Prefekt departamentu Herault, znanego ze swych kąpielisk, zaapelował w piątek do 13 gmin, by karały nieostrożne osoby - które np. wchodzą do morza mimo czerwonej flagi ostrzegawczej - grzywnami w wysokości 11-33 euro. W Herault odnotowano od 9 lipca dziesięć utonięć.
Również szef MSW Manuel Valls przyznał, wizytując w ostatnich dniach kurort Mimizan-Plage, że należy _ przyjrzeć się bliżej _ możliwości karania nieostrożnych pływaków. Przyznał zarazem, że _ w praktyce nie będzie to łatwe _.
W 2012 roku pomiędzy 1 czerwca a 30 września utonęło we Francji 497 osób.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Francja zamyka ambasady. Z obawy o atak Decyzja ta ma związek z doniesieniami wywiadu, że Al-Kaida i współpracujące z nią organizacje planują ataki terrorystyczne. | |
Potężne burze nad Francją. Wielu rannych W całej Francji w wyniku nawałnic 130 tysięcy gospodarstw pozbawionych jest prądu. W Bretanii wyładowaniom towarzyszyły wichury, grad i trąby powietrzne. | |
Tysiące osób utknęło na dworcach we Francji Poważne szkody, awarie elektryczności i łączności, zakłócenia w transporcie kolejowym i lotniczym i tysiące pasażerów, którzy utknęli na dworcach - to bilans gwałtownych burz. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: