Aaron Alexis, sprawca poniedziałkowej strzelaniny w bazie marynarki wojennej USA w Waszyngtonie, wszedł na jej teren na podstawie legalnie posiadanej przepustki - poinformowało FBI.
_ - Pan Alexis był uprawniony do wchodzenia do (bazy Washington) Navy Yard, będąc jej pracownikiem kontraktowym, i wykorzystał legalnie posiadaną przepustkę, by dostać się do budynku _ - powiedziała zastępczyni dyrektora FBI Valerie Parlave, której podlega waszyngtońskie biuro tej instytucji.
Jak przypuszczają władze, Alexis wszedł do znajdującego się w bazie Budynku 197 z karabinem automatycznym i mógł wewnątrz zdobyć jeszcze jedną sztukę broni palnej.
Parlave dodała, iż brak pewnej informacji, by miał ze sobą karabin automatyczny AR-15, który kupił legalnie w stanie Wirginia. Według ustaleń śledztwa Alexis zabił 12 osób, zanim zastrzeliła go policja.
Doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego przedstawią Barackowi Obamie szczegóły poniedziałkowej strzelaniny w dowództwie służby materiałowej marynarki wojennej USA (NAVSEA) w Waszyngtonie - poinformował rzecznik Białego Domu Jay Carney. Według niego rozmówcami prezydenta będą między innymi prokurator generalny Eric Holder i dyrektor FBI James Comey.
Jako pracownik kontraktowy marynarki Alexis otrzymał prawo wchodzenia do bazy, mimo że dwukrotnie popadł w konflikt z prawem w sprawach związanych z bronią palną i w 2011 roku został wydalony z szeregów rezerwy marynarki wojennej za uchybienia w zachowaniu.