Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ułaskawienie Chodorkowskiego. Pierwsza konferencja po uwolnieniu

0
Podziel się:

Na pierwszej od wyjścia z więzienia konferencji prasowej były prezes Jukosu zapowiedział, że nie będzie angażował się w politykę ani biznes, a zamierza działać społecznie.

Michaił Chodorkowski i ekspert do spraw Rosji Marielusie Beck
Michaił Chodorkowski i ekspert do spraw Rosji Marielusie Beck (PAP/EPA)

Były szef Jukosu Michaił Chodorkowski zorganizował dziś pierwszą po uwolnieniu konferencję prasową. Podziękował za uwolnienie i życzył wszystkim, żeby pracowali na to, aby tych więźniów politycznych na świecie nie było. Zapowiedział, że nie będzie się angażował w politykę, ani biznes, a zajmie się działalnością społeczną.

Aktualizacja 13:35

- _ Gdyby nie wysiłki wielu ludzi, nie było by mnie tutaj. Myślę, że uwaga mass mediów pozwala bardzo wielu ludziom, którzy znajdują się dzisiaj w rosyjskich więzieniach, zachować nadzieję i dobry nastrój. Chciałbym, żebyście za to przyjęli ogromne wyrazy wdzięczności za wsparcie. Gdybym nie czuł tego wsparcia, byłoby mi trudno wytrzymać _- powiedział Chodorkowski.

Chodorkowski podziękował też imiennie Angeli Merkel. Dodał, że nie byłby w stanie podziękować wszystkim, którzy byli odpowiedzialni za jego uwolnienie.

- _ W Rosji zostali też inni więźniowie polityczni, nie tylko związani z Jukosem. Chciałbym, żeby wszyscy pracowali na to, aby tych więźniów politycznych w Rosji i na świecie nie było _- dodał Chodorkowski.

Były prezes Jukosu dodał, że ma nadzieję, że prezydent Ukrainy weźmie przykład z Władimira Putina i uwolni Julię Tymoszenko.

Chodorkowski potwierdził wcześniejsze medialne domniemania, że nie będzie angażował się politycznie, ani biznes, a zamierza działać społecznie.

Biznesmen po wyjściu z więzienia udzielił już kilku wywiadów. W niezależnym rosyjskim tygodniku _ The New Times _ oświadczył, że nie zamierza zajmować się działalnością polityczną lub zabiegać o zwrot majątku koncernu naftowego Jukos, którego był szefem. Dodał, że już wcześniej publicznie deklarował takie stanowisko.

W wywiadzie dla niezależnej rosyjskiej telewizji _ Dożd _ stwierdził, że pierwszy z propozycją napisania listu o ułaskawienie bez przyznania się do winy wystąpił - za pośrednictwem adwokatów - były szef niemieckiej dyplomacji Hans Dietrich Genscher. Fragmenty wywiadu z Chodorkowskim drukuje telewizja na swojej stronie internetowej.

Były szef Jukosu nie wyjaśnił dlaczego zaraz po wyjściu na wolność udał się do Berlina, gdyż - jak stwierdził - _ nie wszystkie fakty _ może wytłumaczyć. Zapytany, czy po wyjściu na wolność będzie zajmować się polityką, zwrócił uwagę, że oprócz prośby o ułaskawienie napisał do prezydenta Władimira Putina list prywatny. _ - Tam zawarta jest argumentacja - i to nie jest tajemnica - związana z rodzinnymi okolicznościami. To czym ja będę zajmować się w przyszłości _ - stwierdził były szef Jukosu. Podkreślił, że w liście w zasadzie nie ma kompromitujących go informacji ale jednocześnie podziękował prezydentowi Putinowi, że nie upublicznił jego treści.

Jak powiedział, w oficjalnym wniosku o ułaskawienie napisał jedynie, że prosi o zwolnienie z odbywania kary, ponieważ z zasądzonych 10 lat i 10 miesięcy spędził w kolonii karnej już ponad 10 lat. Ponadto w osobistym liście do Putina napisał o złym stanie zdrowia matki.

Zasugerował, że w liście napisał, iż nie interesuje go los aktywów firmy Jukos. Dodał przy tym, że uważa sprawę Jukosu za niezakończoną do czasu, póki w więzieniu znajduje się jego partner biznesowy Płaton Lebiediew. Chodorkowski powiedział, że nie interesują go pieniądze należące do akcjonariuszy Jukosu, a swoje własne pieniądze on oczywiście ma.

Chodorkowski, który jest znanym krytykiem polityki Kremla, przybył do Niemiec na pokładzie prywatnego samolotu należącego do firmy z branży elektrycznej OBO Bettermann. O jego użyczenie poprosił były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans-Dietrich Genscher. W zorganizowaniu przelotu udział miała też ambasada Niemiec w Moskwie oraz niemieckie MSZ.

Dzisiejsza oficjalna konferencja prasowa zostanie zorganizowana w symbolicznym miejscu - Michaił Chodorkowski spotka się z dziennikarzami w Muzeum Muru Berlińskiego. Tuż obok znajduje się Checkpoint Charlie, słynny punkt kontrolny na dawnej granicy między Wschodnim i Zachodnim Berlinem.

Będzie to pierwsze publiczne wystąpienie Chodorkowskiego od wyjścia z więzienia. Były szef Jukosu prawdopodobnie zdradzi swoje plany na przyszłość. Zdaniem komentatorów, jest mało realne, że wróci do Rosji, choć władze na Kremlu podkreślają, że Chodorkowski jest wolnym człowiekiem i w każdej chwili może wrócić do ojczyzny.

Chodorkowski wczoraj spotkał się ze swoimi rodzicami, którzy przylecieli do Berlina z Moskwy. W stolicy Niemiec jest też najstarszy syn biznesmena. _ - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że znów możemy być razem _ - powiedział dziennikarzom Paweł Chodorkowski.

Chodorkowski - podobnie jak jego partner biznesowy Płaton Lebiediew - odbywał karę 10 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za domniemane przestępstwa gospodarcze, w tym pranie brudnych pieniędzy. Miał wyjść z więzienia w sierpniu 2014 roku. Obaj utrzymują, że stawiane wobec nich zarzuty są natury politycznej.

Niegdyś najbogatszy człowiek Rosji, były magnat i miliarder, właściciel największej firmy naftowej w kraju, Jukos, został aresztowany w 2003 roku.

Czytaj więcej w Money.pl
Były więzień ma szanse zostać prezydentem? Zakulisowe szczegóły uwolnienia Chodorkowskiego i jego wyjazdu do Niemiec, które zaczęły przenikać do mediów, sugerują, że były magnat naftowy został ułaskawiony pod warunkiem, że opuści Rosję.
Niemcy chwalą uwolnienie Chodorkowskiego Niemieckie dzienniki piszą w weekendowych wydaniach z aprobatą o uwolnieniu rosyjskiego biznesmena.
Putin ułaskawi Chodorkowskiego Zdaniem zachodnich komentatorów, to element polityki łagodzenia wizerunku Rosji przed olimpiadą w Soczi.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)