Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina dopiero teraz uwierzyła, że walka ma sens

0
Podziel się:

Wielu mieszkańców tego kraju uwierzyło dopiero teraz, że ich walka ma sens - uważa prezes Fundacji Pułaskiego, politolog Zbigniew Pisarski.

Wiktor Janukowycz
Wiktor Janukowycz (kmu.gov.ua)

_ - Ustępstwa ze strony prezydenta Wiktora Janukowycza ośmieliły kolejne rzesze Ukraińców. Wielu mieszkańców tego kraju uwierzyło dopiero teraz, że ich walka ma sens _- uważa prezes Fundacji Pułaskiego, politolog Zbigniew Pisarski.

- _ Następuje psychologiczna ewolucja społeczeństwa na Ukrainie. Opozycja nabiera pewności siebie. Wypowiedzenie posłuszeństwa ze strony części społeczeństwa ukraińskiego skutkuje kolejnymi ofertami ze strony Janukowycza, któremu grunt usuwa się spod nóg _ - podkreślił Pisarski.

Według niego kolejni obywatele _ nawet, jeśli dotąd byli bierni zauważyli, że ten sprzeciw może obalić co najmniej rząd, a być może zmusić prezydenta by rozpisał wcześniejsze wybory _. Pisarski zauważył, że prezydent Janukowycz przechodzi do defensywy ponieważ _ wszyscy jego sojusznicy powoli go opuszczają _.

- _ Poczynając od obywateli, którzy ewidentnie dają mu do zrozumienia, że go nie chcą, oligarchów, którzy mówią, że nie chcą rozwiązań siłowych, wojskowych, którzy twierdzą, że nie dadzą się wykorzystać do walki ze swoim narodem _ - wyliczał. Do tego katalogu wykruszających się sojuszników Pisarski zaliczył także prezydenta Rosji Władimira Putina. Według eksperta _ nie ma on interesu w tym, by na Ukrainie w przededniu igrzysk olimpijskich w Soczi toczyła się wojna, bo wtedy, w takim klimacie, żadne media nie będą interesowały się tym, co dzieje się na olimpiadzie, kiedy kilkaset kilometrów dalej toczy się niemalże wojna domowa _ - zauważył. Problemem Janukowycza, może być także jego pozycja w państwie, która według prezesa Fundacji Pułaskiego słabnie.

- _ Obawiam się, że Janukowycz nie ma pełni władzy nawet nad swoim aparatem administracji, nie mówię oczywiście o zajętych urzędach przez społeczeństwo, ale o licznych zastępach milicji czy wojska, które nie są pod jego kontrolą. Myślę, że ta świadomość, że nie ma tej władzy, jaką ustawy mu gwarantują, też go skłania do ustępstw _ - zaznaczył politolog. Ekspert zwrócił także uwagę na ostatni ruch prezydenta Ukrainy, który zaproponował teki premiera i wicepremiera dla liderów opozycji Arsenija Jaceniuka i Witalija Kliczki.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/38/295206.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/wojska;wewnetrzne;jada;do;kijowa;bedzie;pacyfikacja,112,0,1461872.html) *Pacyfikacja? Wojska jadą do Kijowa * MSW twierdzi, że musi przeprowadzić rotację swoich funkcjonariuszy w związku z zamieszkami w stolicy.

- _ Gdyby opozycyjni liderzy przystali na propozycje Wiktora Janukowycza, wyszłoby na to, że są oportunistami, że zależy im na władzy _ - ocenił. Pisarski zwrócił uwagę, że w ukraińskich realiach byłaby to władza iluzoryczna.

- _ Pamiętajmy, że zgodnie z konstytucją, ukraiński premier jest tylko i wyłącznie pierwszym ministrem prezydenta. Wchodząc w taką funkcję, w sposób narzucony przez prezydenta, od razu postawiłoby to opozycję na słabej pozycji. To byłaby równia pochyła _ - stwierdził. Według politologa warto również zwrócić uwagę na współpracę samej opozycji, która _ może zyskać pełne zwycięstwo tak długo, jak będzie grała zespołowo _ - podkreślił.

Ta uwaga będzie aktualna niezależnie od tego, czy wybory prezydenckie odbędą się w terminie, czy na długo przed nim. Jak dodał, doskonale zdaje sobie sprawę z tego Janukowycz i jego doradcy. _ Myślę, że opozycja jest poddawana intensywnej kampanii rozbijającej. Nawet patrząc na ofertę wejścia do rządu, to ten, który jest absolutnym kandydatem i wyłania się na pozycję lidera (Witalij Kliczko) nie dostał propozycji teki premiera, a ten, który był przez jakiś czas na szczytach władzy - tak. Z kolei lider partii +Swoboda+ Ołeh Tiahnybok został pominięty _ - zauważył Pisarski. Ekspert przyznał, że istnieje realny scenariusz podziałów wewnątrz opozycji w przyszłości. - _ Opozycja jest różnorodna - wystarczy spojrzeć na historię polskiej demokracji _ - podsumował.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)