Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trybunał Konstytucyjny zbada mandaty samorządowców

0
Podziel się:

Trybunał Konstytucyjny na wniosek posłów Platformy Obywatelskiej zbada we wtorek czy przepisy dotyczące utraty mandatów przez samorządowców, którzy spóźnili się ze złożeniem oświadczeń majątkowych są zgodne z Konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny na wniosek posłów Platformy Obywatelskiej zbada we wtorek czy przepisy dotyczące utraty mandatów przez samorządowców, którzy spóźnili się ze złożeniem oświadczeń majątkowych są zgodne z Konstytucją.

Zdaniem Platformy, przepisy te naruszają wywodzone z Konstytucji zasady przyzwoitej legislacji, zaufania obywateli do państwa i tworzonego przezeń prawa oraz zasadę proporcjonalności.

_ Zgodnie z obowiązującymi przepisami samorządowcy muszą złożyć kilka dokumentów dotyczących majątku. Na przedstawienie swoich oświadczeń majątkowych mają 30 dni od daty ślubowania, a w przypadku pozostałych dokumentów (np. oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka) - 30 dni od dnia wyboru _Według Platformy, różne terminy dla składania poszczególnych oświadczeń wprowadzają "niejasności i zamieszanie", co stało się przyczyną "niezamierzonych opóźnień" w składaniu oświadczeń.

Platforma zwraca uwagę, że ze znowelizowanej w 2005 roku ustawie o samorządzie gminnym, (gdzie wprowadzono przepisy o wygaśnięciu mandatów samorządowców, którzy nie złożyli na czas oświadczeń majątkowych), nie usunięto poprzednio obowiązujących sankcji, czyli kar finansowych. Natomiast w ustawach samorządowych wciąż znajdują się stare regulacje, zgodnie z którymi za spóźnienie grozi jedynie utrata diety dla radnego (lub wynagrodzenia dla wójta).

Niejasnym jest zatem - twierdzą wnioskodawcy - którą z tych sankcji należy stosować wobec samorządowców. "Ustawodawca zaniedbał swój obowiązek wynikający z zasady przyzwoitej legislacji, zaufania obywateli do państwa i tworzonego przezeń prawa, które są elementami szerszej zasady - demokratycznego państwa prawnego (art.2 Konstytucji)" - czytamy w uzasadnieniu wniosku Platformy.
_ W ocenie PO, wygaśnięcie mandatu jest nieproporcjonalną karą wobec przewinienia, jakim jest niezłożenie na czas oświadczenia majątkowego. _

Platforma zwraca uwagę, że obowiązujące przepisy nie różnicują sytuacji osób, które spóźniły się ze złożeniem odpowiednich dokumentów od tych, które nie chcą ich złożyć ze złej woli.

Według wnioskodawców, "drastyczne zaostrzenie" sankcji (od kary finansowej do wygaśnięcia mandatu) jest niezgodne z zasadą proporcjonalności, wywodzoną przez wnioskodawców z art.31 ust.3. Konstytucji. Ponadto Platforma uważa, że utrata mandatu na skutek niezłożenia na czas odpowiednich oświadczeń ogranicza możliwość korzystania przez samorządowca z biernego prawa wyborczego, co narusza ten sam artykuł Konstytucji.

Jak powiedział konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek, ewentualne uznanie przez TK niezgodności z Konstytucją zaskarżonych przepisów umożliwi tym samorządowcom, którym wygaszono mandaty domaganie się od rad lub wojewodów unieważnienia takiej decyzji.
_ W związku z niezłożeniem na czas oświadczeń w skali kraju mandat utraciło 765 samorządowców, w tym 74 wójtów, 57 burmistrzów, 6 prezydentów miast. Wśród nich jest prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) _W przeddzień posiedzenia Trybunału Gronkiewicz-Waltz oceniła, że są "duże szanse", że Trybunał orzeknie na jej korzyść. Ale nawet gdy tak się nie stanie, to nie ma zamiaru rezygnować ze swojego stanowiska przed rozstrzygnięciem sądów administracyjnych.

Trybunał rozpozna wniosek w pięcioosobowym składzie: Teresa Liszcz - przewodnicząca, Ewa Łętowska - sprawozdawca, Jerzy Ciemniewski, Zbigniew Cieślak i Bohdan Zdziennicki.

wiadomości
gospodarka
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)