Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Systemu nadzoru nad ruchem drogowym prawie gotowy. Obejmie setki fotoradarów

0
Podziel się:

Jeszcze w 2015 r. ma zakończyć się budowa systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.

Systemu nadzoru nad ruchem drogowym prawie gotowy. Obejmie setki fotoradarów
(Bartosz Wawryszuk)

Jeszcze w 2015 roku ma zakończyć się budowa systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Łącznie obejmie on wówczas 400 fotoradarów oraz blisko 80 innych urządzeń rejestrujących - poinformował w czwartek Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

- Do końca roku planujemy finalizację projektu budowy centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, między innymi zakończenie zakupu i montażu infrastruktury kontrolnej - powiedział Łukasz Majchrzak z podległego GITD Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).

O aktualnym zaawansowaniu prac nad tym systemem poinformowano w czwartek podczas konferencji z udziałem przedstawicieli GITD, Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz policji. Docelowo - już w najbliższych miesiącach - system ma objąć w całym kraju 400 fotoradarów, 29 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości, 20 instalacji rejestrujących na skrzyżowaniach wjazdy na czerwonym świetle oraz 29 mobilnych urządzeń rejestrujących zainstalowanych w pojazdach ITD.

Jak zaznaczył Majchrzak montaż przy drogach ostatniej partii 100 fotoradarów, a także m.in. rejestratorów przejazdów na czerwonym świetle zaplanowany jest po wakacjach. - Jak będzie wyglądał system po 2015 r., to obecnie za wcześnie by o tym mówić, ale jeśli zaistnieje potrzeba wynikająca ze stanu bezpieczeństwa na drogach, to rozważana może być dalsza jego rozbudowa - zaznaczył.

Mł. insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji ocenił natomiast, że CANARD wspomaga policję w działaniach na rzecz poprawy bezpieczeństwa. - Oczywiście spełnia on swoją funkcję, jeśli fotoradary są ustawiane w szczególnie niebezpiecznych miejscach, tam gdzie dochodzi do wypadków, kolizji, tam gdzie lokalna społeczność jest zagrożona. Fotoradar pełni nadzór przez 24 godziny, a kierowcy zwalniają - zaznaczył.

Dodał, że poprawa sytuacji na polskich drogach to efekt działań w różnych obszarach. - Generalnie na bezpieczeństwo wpływ mają trzy kwestie - człowiek, jakość drogi i pojazd. Już teraz widać, że zmieniają się nasze postawy, większość kierowców nie akceptuje zachowań piratów drogowych, lepszy jest system ratownictwa, działania służb, w końcu coraz lepsze są drogi - ocenił.

CANARD rozpoczął swoją działalność w lipcu 2011 r., wtedy też zapoczątkowano budowę automatycznego systemu nadzoru nad ruchem drogowym. Latem 2012 r. zaczęto instalować pierwsze z fotoradarów objętych systemem. Zdecydowana większość środków finansowych przeznaczonych na rozbudowę systemu pochodzi z funduszy Unii Europejskiej.

Zasadniczą część systemu stanowią fotoradary, wszystkie w obudowach pomalowanych na jednolity żółty kolor. Do centrum nadzorującego system trafiają z nich informacje zawierające m.in. czas i miejsce naruszenia przepisów, zdjęcia pojazdów wraz z widocznymi numerami rejestracyjnymi i odnotowaną prędkością przekraczającą prędkość dopuszczalną.

Po weryfikacji materiału dowodowego, pracownicy CANARD prowadzą dalsze czynności wyjaśniające w sprawie naruszenia przepisów ruchu drogowego. Do właściciela pojazdu, ustalonego dzięki automatycznej wymianie informacji z Centralną Ewidencją Pojazdów, kierowane jest wezwanie do wskazania kierującego pojazdem. Następnie - zgodnie z treścią otrzymanego od właściciela pojazdu oświadczenia - CANARD podejmuje kolejne kroki, polegające na nałożeniu oraz przesłaniu mandatu, skierowaniu sprawy do sądu lub wysłaniu oświadczenia do osoby wskazanej przez właściciela pojazdu.

- Przed powstaniem systemu obsługą postępowań prowadzonych wskutek naruszeń zarejestrowanych przez 100 fotoradarów zajmowało się około 500 funkcjonariuszy, dziś obsługą 400 fotoradarów oraz innych urządzeń będzie zajmować się 200 osób - powiedział Majchrzak.

GITD wskazuje, że porównując statystyki z lat 2008-2012 i lat 2013-1014 widać spadek liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w miejscach instalacji urządzeń stacjonarnych o ponad 50 proc.

wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)