Islamscy bojownicy zaatakowali w centralnej Syrii wioskę alawitów, zabijając 20 cywilów - poinformowało mające siedzibę w Wielkiej Brytanii Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Wśród ofiar są kobiety i dzieci.
Do ataku muzułmańskich ekstremistów doszło w niedzielę, a ich celem była wieś Maan w prowincji Hama. Z informacji aktywistów wynika, że wśród 20 ofiar było co najmniej sześć kobiet. O ataku islamistów informowała też oficjalna syryjska agencja informacyjna SANA, która podawała, że rebelianci zabili 10 kobiet.
Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu wywodzący się od ismailitów; wielu sunnitów uważa ich za niewiernych. Według różnych szacunków stanowią od siedmiu do 17 procent ludności Syrii. Z alawitów wywodzi się klan Asadów i znaczna część elity rządzącej w Syrii.
Do ataku doszło na dzień przed wznowieniem rozmów pokojowych w Genewie, podczas których do stołu rokować mają wrócić przedstawiciele rządu w Damaszku i opozycji.
Pierwsza runda negocjacji w Genewie zakończyła się pod koniec stycznia. Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej Lakhdar Brahimi, który przewodniczy rozmowom pokojowym, podkreślił, że mimo fiaska pierwszej tury liczy, że bardziej produktywny okaże się drugi etap negocjacji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Poinformowali o zamachu na Twitterze Organizacja związana z Al-Kaidą przyznała się do zamachu. | |
Ogromna ewakuacja w Syrii. Pół tysiąca osób Gubernator Talal al-Barazi powiedział, że z dzielnic leżących na obszarze starego miasta w Hims ewakuowano 420 osób i operacja jest kontynuowana. | |
Rozejm zerwany, syryjskie lotnictwo... Zrzucane zwykle ze śmigłowców tzw. bomby beczkowe, wypełnione materiałami wybuchowymi, paliwem i kawałkami metalu, powodują wielkie straty wśród ludności cywilnej. |