We Lwowie, w centrum miasta pojawiła się z okazji świąt Bożego Narodzenia szopka z Władimirem Putinem w tle. Król Herod, który próbuje dostać się do Betlejem ma twarz rosyjskiego prezydenta.
Inicjatorzy powstania szopki wyjaśniają, iż chcieli nawiązać do współczesnej sytuacji, której sceną jest wschodnia Ukraina. Jedna z aktywistek, która brała udział w przygotowaniu projektu mówi: _ Nasza szopka jest związana z wydarzeniami, które dzieją się obecnie na wschodzie. _ Dlatego szopkę ochraniają ukraińscy wojskowi z naszywkami batalionów Cyborg i Ukrop.
Prorosyjscy separatyści nadali te pogardliwe nazwy ochotnikom, którzy wyruszyli, by walczyć na wschodzie. Nazwy te jednak podchwycili sami Ukraińcy zmieniając ich znaczenie z lekceważącego na patriotyczne.
Ludzie w mundurach Ukropu i Cyborga chronią w lwowskiej szopce Świętą Rodzinę przed atakiem Heroda, który ma maskę przypominającą twarz rosyjskiego prezydenta. Oprawę muzyczną szopki tworzą ukraińskie kolędy.
Czytaj więcej w Money.pl