Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Surowe kary za brak ochrony danych osobowych

0
Podziel się:

Nawet 100 tys.euro kary będą musiały zapłacić firmy, które źle zabezpieczają dane osobowe swoich klientów.

Surowe kary za brak ochrony danych osobowych

Firmy, które nie chronią danych osobowych swoich klientów, np. nielegalnie nimi handlują albo źle je zabezpieczają, będą musiały płacić kary sięgające nawet 100 tys. euro.

Tak wynika z projektu nowelizacji przepisów, do którego dotarła "Rz". Przygotowują go eksperci z biura generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO).

"Kary mają zwiększyć naszą skuteczność, ponieważ dotychczas spotykaliśmy się z różnego rodzaju utrudnieniami ze strony kontrolowanych podmiotów - tłumaczy główny inspektor Michał Serzycki. Nierzetelnym administratorom groziłyby sankcje finansowe o równowartości od 1 tys. do 100 tys. euro. Za utrudnianie kontroli szefowie firm musieliby uiścić swoje trzy miesięczne pensje.

_ Obecnie za nieprawidłowości w ochronie danych osobowych grozi odpowiedzialność karna, przewidziana w ustawie o ochronie danych osobowych , m.in. za nielegalne przetwarzanie danych, umożliwienie dostępu do nich osobom niepowołanym, czy nieinformowanie osób, których dane dotyczą, o ich prawach. _

Maksymalne sankcje obecnie to grzywna do 5000 zł, pozbawienie wolności do lat trzech i ograniczenie wolności. Szkopuł w tym, że skuteczność takich kar jest znikoma. Na 462 zawiadomienia do prokuratury złożone przez GIODO tylko 58 zakończyło się wysłaniem aktów oskarżenia do sądu.

Eksperci popierają

"Obecne przepisy karne w praktyce nic nie dają. Powinny zatem zostać utrzymane jedynie w kilku przypadkach - m.in. nienależytej ochrony danych wrażliwych (np. medycznych). Tak więc wprowadzenie kar pieniężnych to dobry kierunek - uważa Arwid Mednis, radca prawny, partner w kancelarii Wierzbowski Eversheds. Również prof. Ryszard Markiewicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że rozsądne karanie finansowe ma sens, jednak w określonych sytuacjach. "Powinno być ono stosowane np. przy powtarzaniu się nieprawidłowości albo rażącym naruszeniu prawa" - zaznacza.

Kary finansowe nie byłyby tylko polską specyfiką. Istnieją np. w Hiszpanii i w Czechach.W Czechach za brak współpracy z kontrolerami grozi też kara porządkowa, która może sięgnąć 25 tys. koron (około 3300 zł).

wiadomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)