Coraz więcej dostawców walczy o zwrot opłat pobieranych przez sieci handlowe. Zachęca do tego wyrok Sądu Najwyższego, który uznał je za nielegalne - czytamy w „Rzeczpospolitej".
Producenci, którzy chcą, by ich towary znalazły się w ofercie sieci handlowych, często muszą zapłacić tzw. półkowe. Opłat pobieranych przez supermarkety jest więcej: za akcje promocyjne, umieszczenie zdjęcia produktu w gazetce, postawienie produktu w centralnej alei sklepu.
Średnio sieć potrąca dostawcy od 20 do 30 proc. obrotu danym towarem - czytamy w gazecie.
Pobieranie opłat to łamanie prawa, co potwierdza to Sąd Najwyższy w swoim wyroku (sygn. II CK 378/05). Zdaniem SN jest to czyn nieuczciwej konkurencji, podobnie jak dumping cenowy oraz sprzedaż towarów bez marży handlowej.
Duże sklepy bronią się tym, że to zwykła rywalizacja o lepsze miejsce na półce dla własnego towaru. Wybierani są dostawcy, którzy zaproponują najlepsze warunki. Co ciekawe UOKiK nie chce się w tej sprawie wypowiadać, twierdząc, że to nie zakres ich działania. Coraz częściej zapadają wyroki w sądach rejonowych i okręgowyc, nakazują one sieciom zwrot wielu milionów złotych wraz z odsetkami. Roszczenia dotyczą jednak ostatnich trzech lat, poprzednie uległy przedawnieniu - podaje gazeta.