Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Superkomisja zaopiniuje projekty ustaw

0
Podziel się:

Powstanie sejmowa komisja "solidarne państwo", która zaopiniuje 160 projektów ustaw. Ten pomysł krytykuje jednak opozycja.

Superkomisja zaopiniuje projekty ustaw
(Andrzej Wiktor/PAP)

Powstanie sejmowa komisja "solidarne państwo", która zaopiniuje 160 projektów ustaw. W jej skład wejdzie 45 posłów, którzy mają zapewnić spójność rządowego programu.

Przemysław Gosiewski, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów uważa, że taka komisja gwarantuje spójność rządowego programu. Eksperci ostrzegają przed negatywnymi skutkami w ten sposób stanowionego prawa.
_ PiS chce powołania nadzwyczajnej sejmowej komisji do pracy nad programem Solidarne Państwo. W jej skład weszłoby 45 posłów, którzy rozpatrzyliby aż 160 projektów ustaw przygotowanych przez rząd _.

Zadaniem komisji byłoby przede wszystkim opiniowanie propozycji aktów prawnych oraz sprawdzanie, czy są zgodne z obowiązującymi przepisami, oraz w jakim stopniu obciążają budżet państwa. Nowa superkomisja wyręczyłaby obecnie działające w Sejmie stałe komisje, które nie miałyby prawa ingerencji w rozpatrywane projekty.

- Tak będzie lepiej dla procesu legislacyjnego, gdyż posłowie tam zasiadający będą mieli kompleksową wiedzę na temat całości rządowego programu - przekonuje Przemysław Gosiewski, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

- Zapewni to spójność projektowanych regulacji i będzie gwarancją ich zgodności z obowiązującymi przepisami prawa, a także umożliwi całościową analizę znaczenia zgłoszonych poprawek dla budżetu państwa - mówi Przemysław Gosiewski, dodając, że kierowanie projektów rządowych do wielu komisji może spowodować natomiast niebezpieczeństwo, że ta spójność zostanie zachwiana.

Opozycja odesłana do narożnika

Powołanie superkomisji krytykuje opozycja. Już we wtorek Wacław Martyniuk zgłosił w imieniu klubu SLD wniosek o odrzucenie projektu.

- Ta uchwała to kuriozum - powiedział poseł SLD, zwracając uwagę, że komisja ma przepracować 160 projektów ustaw, w sytuacji gdy nikt nie wie, jaki jest ich zakres. W jego ocenie, gdyby powołano tę komisję, 410 posłów może iść na bezpłatny urlop. Za odrzuceniem projektu opowiedział się też Wiesław Woda (PSL).

_ Powołanie superkomisji krytykuje opozycja. Jeśli zostanie powołana speckomisja , posłowie z innych sejmowych komisji stracą wpływ na projekty ustaw. 410 posłów może iść na bezpłatny urlop. _ Poinformował, że jeśli koalicja jednak przeforsuje powołanie komisji, PSL nie będzie uczestniczył w jej pracach.

- Powołanie komisji to wotum nieufności dla istniejących już komisji. Co ci posłowie z innych komisji będą robić? Chyba zostaną skierowani na urlopy bezpłatne? - pyta sam siebie.

Zdaniem posła Cezarego Grabarczyka (PO), PiS powraca do złych wzorów stosowanych w poprzedniej kadencji przez SLD. Wtedy powołano podobną komisję do rozpatrzenia pakietu projektu ustaw Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca.

- Ta zła praktyka wcale nie musi oznaczać przyspieszenia prac legislacyjnych, a wręcz przeciwnie, gdyż 45-osobowa komisja może nie udźwignąć tak ogromnej ilości przepisów - dodaje poseł.

Duża liczba projektów ustaw z bardzo różnych dziedzin może okazać się trudna dla udźwignięcia dla członków tej komisji, a to oznacza, że prace nad nimi wcale nie muszą przebiegać szybciej

Kontrowersyjne opinie konstytucjonalistów

Mimo że projekt uchwały proponowanej przez PiS nie budzi wątpliwości konstytucyjnych, eksperci są zdania, że jej działalność może mieć negatywny wpływ na jakość tworzonego prawa.

- Mimo że ustawa zasadnicza przewiduje powoływanie nadzwyczajnych komisji w szczególnych sytuacjach lub w przypadku tworzenia aktów prawnych dużej wagi, utworzenie nowej dla realizacji programu Solidarne Państwo konstytucyjnie jest możliwe - uważa prof. Piotr Winczorek z Uniwersytetu Warszawskiego.

_ Mimo że projekt uchwały proponowanej przez PiS nie budzi wątpliwości konstytucyjnych, eksperci są zdania, że jej działalność może mieć negatywny wpływ na jakość tworzonego prawa _ Jego zdaniem działanie takiej komisji może mieć jednak negatywny wpływ na jakość stanowionego prawa, gdyż jest bardzo wątpliwe, aby w jej składzie znalazły się osoby, które będą miały wiedzę na temat wszystkich obszarów prawa, zawartych w 160 projektach ustaw.

Podobnego zdania jest prof. Mirosław Granat, który uważa, że tak duża ilość projektów ustaw z bardzo różnych dziedzin może okazać się bardzo trudna dla udźwignięcia dla członków tej komisji, a to oznacza, że prace nad nimi wcale nie muszą przebiegać szybciej.

Na pozytywne cechy superkomisji zwraca natomiast uwagę konstytucjonalista prof. Bogusław Banaszak.

- Prace w takiej komisji na pewno toczyłyby się sprawniej niż w kilku komisjach stałych. Ponadto obejmowałaby ona swoich zasięgiem wszystkie tworzone projekty, co dawałoby gwarancje spójności między nimi - uważa profesor. Banaszak uważa również, że powołanie superkomisji nie ograniczy roli opozycji.

- Każda komisja sejmowa musi składać się proporcjonalnie z posłów poszczególnych ugrupowań. W tym przypadku musi być podobnie - mówi konstytucjonalista.

Niezbędny legislacyjny ekspres

Przeforsowanie tej koncepcji może mieć więc kluczowe znaczenie dla uchwalenia tak ogromnej ilości przepisów, zwłaszcza że parlamentarny proces legislacyjny nad jednym projektem ustawy trwa średnio rok. Koalicjanci LPR i Samoobrona zapowiedzieli poparcie dla tych propozycji. W skład programu Solidarne Państwo wchodzi ok. 160 projektów ustaw, niektóre z nich, dotyczące np. ustawy o utworzeniu CBA, likwidacji WSI czy lustracji, zostały już uchwalone. Inne, dotyczące m.in. reformy finansów publicznych, zmian w prawie pracy i systemie podatkowym, a także wymiarze sprawiedliwości.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
prawo
wiadmości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)