Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Strzelanina w bazie wojskowej USA

0
Podziel się:

Sprawca po tym, jak otworzył ogień do żołnierzy, popełnił samobójstwo.

Strzelanina w bazie wojskowej USA
(PAP/EPA/ASHLEY LANDIS)

W strzelaninie w amerykańskiej bazie wojskowej Fort Hood w Teksasie zginęły cztery osoby, a szesnaście zostało rannych. Takie informacje przekazał dziennikarzom dowódca bazy Mark Miley (na zdjęciu). Podkreślił, że na razie nic nie wskazuje, by sprawca, 34-letni Ivan Lopez, który popełnił samobójstwo, działał z pobudek ideologicznych.

Przywoływane przez telewizje CNN i CBS źródła twierdzą, że incydent zaczął się od sprzeczki dwóch żołnierzy i nie ma podłoża terrorystycznego. Sprawcą miał być według świadków biały mężczyzna w wieku 34 lat. Przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości powiedzieli, że popełnił samobójstwo.

Ofiary, które trafiły do szpitali, miały rany postrzałowe klatki piersiowej, brzucha, szyi i kończyn. Służba zdrowia podaje, że ich stan jest różny, od stabilnego po krytyczny.

Dowództwo bazy na czas incydentu wydało całemu personelowi rozkaz schronienia się w budynkach i zamknęło kompleks. Po kilku godzinach odwołano alarm. Przed bazą zgromadziły się setki ludzi, wśród nich bliskich pracowników placówki wojskowej.

Szef bazy w Fort Hood generał Mark Milley powiedział, że sprawca był wcześniej w Iraku, miał problemy psychiczne, zdiagnozowano u niego syndrom stresu pourazowego. Motywy jego działania nie są znane. Strzelał z pistoletu kalibru 45 mm, który niedawno kupił.

AFP podaje, że Fort Hood to największa baza amerykańskiej armii w świecie. Leży w samym centrum Teksasu. Stacjonuje w niej około 45 tys. żołnierzy, pracuje tam jeszcze 9 tys. cywilów.

- _ Nie wykluczam terroryzmu, ale nie mamy w tej chwili żadnych przesłanek, by o nim mówić. FBI i inne właściwe instytucje zajmują się tą kwestią. Trwa analiza aktywności sprawcy w internecie i śledztwo badające ten wątek. Nic nie wskazuje na terroryzm, ale nie wykluczamy tej możliwości _ - komentuje Miley.

- _ Najpewniej wszedł do jednego z budynków w bazie, tam otworzył ogień. Następnie wsiadł do samochodu, z którego też strzelał. Później otworzył ogień w kolejnym budynku i wtedy został powstrzymany przez żandarmerię _ - opisu zdarzenie dowódca bazy.

O strzelaninie został poinformowany prezydent Barack Obama i szef Pentagonu Chuck Hagel. Incydent traktowany jest bardzo poważnie, gdyż ta sama baza była w listopadzie 2009 roku miejscem najtragiczniejszej strzelaniny w historii amerykańskich sił zbrojnych. Wojskowy psychiatra major Nidal Hasan zabił tam 13 żołnierzy, a ranił ponad 30-stu. Choć nie miał formalnych związków z terrorystami, jego atak miał być odwetem za operacje wojsk USA w świecie muzułmańskim. Hasan został w ubiegłym roku skazany na karę śmierci.

Czytaj więcej w Money.pl
Strzelanina w centrum Kijowa. Milicja zatrzymała napastnika Nieznane są powody, dla których 33-latek ranił wczoraj trzy osoby, w tym zastępcę mera Kijowa.
Strzelanina w Turcji. Zastrzelił 6 osób i siebie Były pracownik firmy państwowej zastrzelił sześć osób w Tureckim Urzędzie Statystycznym (TUIK), a następnie popełnił samobójstwo.
Strzały w Charkowie. _ To zawodowi prowokatorzy _ W wyniku zajść dwie osoby zginęły. Szef MSW apeluje do ludności, by nie ulegała emocjom.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)