Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne zażalenie jego adwokatów na decyzję Sądu Okręgowego z 16 czerwca o przedłużeniu aresztu Stokłosie do końca września.
Obrońcy twierdzili, że w sytuacji biznesmena areszt jest bezzasadny, między innymi dlatego, że na obecnym etapie śledztwa nie ma niebezpieczeństwa mataczenia ze strony Stokłosy.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła Stokłosie 21 zarzutów - od korupcyjnych po tworzenie zagrożenia w środowisku naturalnym. Byłemu senatorowi grzoi do 10 lat więzienia.
W sprawie przeciwko Stokłosie chodzi głównie o wręczanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za korzystne decyzje podatkowe, a także o wyłudzanie pieniędzy podczas restrukturyzacji firmy Stokłosy w latach 90., bezprawne pozbawianie wolności pracowników firmy oraz o nielegalne przechowywanie odpadów. 4 czerwca prokuratura przesłała do warszawskiego Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko biznesmenowi. Terminu rozpoczęcia procesu jeszcze nie wyznaczono.