Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podpisał projekt rozporządzenia w sprawie stawek dla notariuszy.
Aby rozporządzenie mogło wejść w życie, musi jest też podpisać minister Zyta Gilowska, co ma nastąpić jeszcze dzisiaj.
Jak informował wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże, potanieją głównie stawki za opłaty związane z obrotem nieruchomości i będą mniejsze o około połowę.
Według ministra dochody notariuszy wynoszą obecnie ok.30-40 tys. miesięcznie. Jeden z notariuszy zarobił w ciągu roku 20 mln zł.
"Jeśli notariusz składa podpis na 3-stronicowym dokumencie poświadczającym zawarcie transakcji na 3 mln złotych, to bierze za to 16 tys. zł. A są notariusze, którzy składają takie podpisy kilkaset razy miesięcznie" - mówił minister.
Po zmianach dochody notariuszy będą niższe o ok. 25 proc.
Kryże dodał, że notariusze w ramach swojej korporacji nie pozwalają na wolną konkurencję i nie dopuszczają, aby ktoś obniżał stawki, więc w efekcie wszyscy stosują stawki maksymalne.
_ Minister Ziobro podał wyliczenia, z których wynika, że po tej obniżce stawek Polacy zaoszczędzą rocznie 300 mln zł. _
Obecny na konferencji minister budownictwa Mirosław Barszcz stwierdził, że choć jest zwolennikiem wolnego rynku, popiera to posunięcie, ponieważ w tym wypadku państwo powinno działać jak regulator. Tym bardziej, że stawki "okołotoransakcyjne" są jednym z większych problemów na rynku nieruchomości.
Ministerstwo od wielu miesięcy zapowiadało obniżenia stawek notariuszy. Według Ziobro to, że stawki będą obniżane teraz, jest przypadkiem i nie ma związku z wyborami.