Śmiertelny wypadek skoczka spadochronowego na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim. Po lądowaniu na piotrkowskim lotnisku, ciężko rannego spadochroniarza do szpitala w Łodzi zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jednak 51-letni mieszkaniec Warszawy zmarł.
Mężczyzna był doświadczonym spadochroniarzem, oddał blisko 2000 skoków. Uczestnicy Piotrkowskiej Strefy Zrzutu mówią o błędzie popełnionym przez skoczka podczas lądowania. Instruktor Janusz Kucharski powiedział, że spadochroniarz podjął złą decyzję o zakręcie do lądowania i wykonał go zbyt nisko. Potem mocno uderzył w ziemię.
Wypadkiem zajęła się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Na miejsce zdarzenia przyleciał jej przewodniczący Maciej Lasek. Powiedział, że trwa analiza zarejestrowanych materiałów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ruch na A4. Sprawdź sytuację po karambolu GDDKiA podawała wcześniej, że w kolizji brało udział siedem samochodów. Później dyżurny sprecyzował, że na tym samym odcinku autostrady doszło do dwóch kolizji. | |
Badane przyczyny wypadku pod Częstochową Specjaliści wskazują m.in., że bezpośrednio przed katastrofą samolot leciał na wysokości ok. 100 m, a powinien znajdować się 200-300 m wyżej. | |
Wypadek busa. Dziesięć osób rannych Dziesięcioro rannych, w tym troje dzieci. W miejscowości Chociwel w województwie zachodniopomorskim doszło do zderzenia busa z samochodem. Stan rannych jest ciężki. |