Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słowacka policja znalazła ogromny aresenał. Należał do mafii?

0
Podziel się:

W ramach wszczętego postępowania postawiono zarzuty jednej osobie, podejrzanej o przygotowanie schowków na broń.

Słowacka policja znalazła ogromny aresenał. Należał do mafii?
(tranquil_demon/CC/Flickr)

Słowacka policja poinformowała o wykryciu w dwóch miejscach w Bratysławie i jej okolicach znacznej ilości uzbrojenia, należącego najprawdopodobniej do podziemia przestępczego.

Jak się uważa, jest to zapewne największy nielegalny arsenał, jaki dotąd znaleziono na Słowacji.

_ Na ile sięga moja pamięć, jest to w policyjnej historii przypadek największego nielegalnego arsenału broni, materiałów wybuchowych i amunicji, który był najprawdopodobniej wykorzystywany przez jedną ze zorganizowanych grup (przestępczych) działających w Bratysławie _ - powiedział na konferencji prasowej komendant główny słowackiej policji Tibor Gaszpar.

W garażu w Bratysławie i w beczkach zakopanych pod ogrodowym domkiem w sąsiadującym ze stolicą regionie Zahorie natrafiono na 16 karabinów automatycznych, osiem innych karabinów, 35 pistoletów maszynowych, 22 pistolety, dwa rewolwery, cztery strzelby śrutowe, 16 rakietowych granatników przeciwpancernych, 645 sztuk amunicji strzeleckiej, 44 granaty i ponad jedną czwartą tony materiałów wybuchowych. Do znaleziska doprowadziły policję doniesienia jej informatorów.

Wykryte uzbrojenie miało należeć do tak zwanych sykorowców - działających obecnie w rozproszeniu byłych członków gangu, którym wcześniej kierował zamordowany w 1997 roku Miroslav Sykora.

W ramach wszczętego postępowania postawiono zarzuty jednej osobie, podejrzanej o przygotowanie schowków na broń.

Czytaj więcej w Money.pl
Katastrofa kolejowa w stolicy. Wielu rannych Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, oba pociągi z nieznanych przyczyn poruszały się po jednym torze.
Spłonęło 22 ha lasów w Tatrzańskim Parku Narodowym Pożar po słowackiej stronie Tatr, który spowodowali najprawdopodobniej ludzie, wybuchł w czwartek. Ogień pojawił się w okolicy Starego Smokowca, w pobliżu zabudowań, jednak nie było ewakuacji mieszkańców.
Apokalipsa dla ptaków. Spłonęło 50 hekatrów W walce z pożarem uczestniczy kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej z Popradu, Lewoczy, Kieżmarku, Lubowli i Spiskiej Starej Wsi. Posiłki sprowadzono z całego województwa preszowskiego.
prawo
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)