Ukraina stawia czoła agresji ze strony państwa, które jeszcze niedawno zapewniało ją o braterskich uczuciach - napisał szef MSZ Radosław Sikorski w artykule dla dzisiejszego wydania niemieckiego dziennika _ Frankfurter Allgemeine Zeitung _.
Minister spraw zagranicznych przypomniał, że latem zeszłego roku, kilka miesięcy przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, Ukraina została poddana przez swojego sąsiada bojkotowi handlowemu.
_ - Europa uznała, że nie będzie się do tego mieszać, częściowo na prośbę ówczesnych władz Ukrainy, zapewniających - także mnie osobiście - że poradzą sobie z naciskiem gospodarczym z zewnątrz. Nasz brak reakcji doprowadził do tego, że jedno z państw Europy - gdy sprawy w regionie zaczęły iść nie po jego myśli - użyło nie tylko presji gospodarczej, ale anektowało część terytorium innego państwa, którego bezpieczeństwa jest gwarantem. A dziś zasila zbrojnie insurekcję na części terytorium sąsiada z użyciem ciężkiego sprzętu i najemników _ - napisał Sikorski.
Podkreślił, że w świetle ostatnich wydarzeń płynące w świat sygnały o chęci deeskalacji, powstrzymania spirali przemocy, uniknięcia dalszych ofiar i gotowości do rozmów politycznych nie znajdują potwierdzenia w czynach.
_ - Ukraina stawia czoła agresji. Agresji ze strony państwa, które jeszcze niedawno zapewniało ją o braterskich uczuciach _ - napisał.
W jego ocenie sytuacja na Ukrainie to nowe wyzwanie dla porządku międzynarodowego. _ - Dla niektórych rozgrywa się ono na peryferiach Europy i dlatego może zostać zlekceważone. Nic bardziej mylnego. Z Warszawy do Kijowa jest zaledwie 700 km, kilka godzin jazdy samochodem. Poza tym zobaczyliśmy ostatnio, że poza granicami Unii mieszkają Europejczycy, może nawet bardziej zdeterminowani, by żyć według zasad i wartości europejskich niż w niektórych państwach Unii. Nie możemy ich zawieść ani zdradzić. Inaczej zaprzeczymy własnym wartościom, którymi tak się szczycimy _ - zaznaczył Sikorski.
Szef MSZ przypomniał też, że za kilka dni (27 czerwca) Gruzja i Mołdawia podpiszą umowy stowarzyszeniowe z Unią Europejską, a Ukraina sfinalizuje część gospodarczą tych umów, choć ostatnie miesiące przygotowań do podpisania tych umów są _ bardziej niż dramatyczne _.
_ - Słychać głosy, że może nie należało iść tą drogą. Osobiście uważam, że jest dokładnie odwrotnie. Ostatnie miesiące dowodzą, że mieliśmy rację, a błędem była najwyżej opieszałość czy brak reakcji na problemy, których woleliśmy nie zauważać wcześniej _ - napisał szef MSZ w FAZ.
Zdaniem Sikorskiego podpisanie umów zwieńczy kilka lat wysiłków w ramach Partnerstwa Wschodniego. _ - Trójka spośród sześciu państw Partnerstwa znacząco zacieśni swoje relacje z Unią. Niezły bilans jak na pięć lat funkcjonowania Partnerstwa Wschodniego, które zgłosiły Polska i Szwecja, ale rozwijamy je solidarnie jako jedną z unijnych polityk sąsiedztwa _ - ocenił.
Minister pozytywnie ocenił polsko-niemiecką współpracę w wymiarze międzynarodowym. _ - W relacjach między naszymi krajami przełamujemy historyczne, wielowiekowe fatum. W dużej mierze dzięki temu, że jesteśmy mieszkańcami europejskiego domu nie tylko na mapie, ale także instytucjonalnie i duchowo. Ta myśl powinna nam przyświecać projektując przyszłość Europy, także w odniesieniu do jej dzisiejszych sąsiadów _ - napisał.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Sikorski rozmawiał z konsulem RP. O czym? Ministerstwo wezwało także obywateli polskich przebywających w niektórych regionach Ukrainy do natychmiastowego wyjazdu. | |
Sikorski: "Putin zmusił Zachód do decyzji" - _ To co wydarzyło się na Ukrainie kończy pewną epokę _ - mówi szef MSZ Radosław Sikorski. | |
Sikorski szefem unijnej dyplomacji? Minister Sikorski apelował w Lizbonie o wzmocnienie bezpieczeństwa dostaw energii do UE i dywersyfikację dostaw surowców energetycznych. |