Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Seksafera w opolskiej policji. Minister musi czekać

0
Podziel się:

Żeby lepiej monitorować naruszenia równości płci w policji, MSW powołało żółtą linię. Policjanci i policjantki będą mogli zadzwonić i zgłosić naruszenia w omawianej kwestii.

Seksafera w opolskiej policji. Minister musi czekać
(www.kprm.gov.pl)

Minister spraw wewnętrznych zapewnia, że robi co może w sprawie seksafery w opolskiej policji. Obowiązują go jednak określone procedury.

- _ Minister spraw wewnętrznych może czekać na zakończenie postępowania pierwszej instancji oraz w trybie nadzoru, kiedy zostanie zakończone to postępowanie, objąć postępowanie drugiej instancji. Natomiast nie mam prawa, ani ja, ani moi urzędnicy, przesłuchiwać funkcjonariuszy i prowadzić postępowania wyjaśniającego na gruncie przepisów wewnętrznych policji _- tłumaczy minister.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI BRONISŁAWA SIENKIEWICZA:

Sienkiewicz powołał pełnomocnika do spraw równego traktowania kobiet i mężczyzn w służbach mundurowych. Została nim Monika Sapieżyńska, która ma się przyjrzeć sprawie opolskiej.

Minister powiedział dziennikarzom, że nowa pełnomocnik ma pomóc w rozwiązaniu problemu nierówności płci w policji i innych formacjach podległych MSW. Jej zadaniem będzie wypracowanie standardów w sprawach, w których może dojść do naruszenia równości kobiet i mężczyzn.

Sapieżyńska ma też opracować raport na ten temat i ogłosić go publicznie. Żeby lepiej monitorować naruszenia równości MSW powołało _ żółtą linię _. Policjanci obojga płci będą mogli zadzwonić i zgłosić naruszenia w omawianej kwestii.

Pełnomocnik powołano po aferze w komendzie policji w Opolu. Kilka tygodni temu jedna z gazet otrzymała nagranie rozmowy komendanta Leszka Marca z jedną z podwładnych oficerów, naczelnik wydziału komunikacji społecznej. Rozmowa miała świadczyć o romansie.

Komendant Marzec nie jest już szefem opolskiej policji. Przeszedł na emeryturę.

Czytaj więcej w Money.pl
Chcą ścigać komendanta za _ patafianów _ Policyjni związkowcy z Opola zawiadomili prokuraturę w sprawie byłego komendanta wojewódzkiego Leszka Marca. Uważają, że naraził policję na utratę zaufania społecznego.
Nagrała swojego szefa. Straci pracę? Prokuratura przesłuchiwała świadków. Sprawdza m.in. to, jak nagranie zostało wykonane i czy jest to jedyne nagranie dokonane w ten sposób.
Skandaliczna akcja policji? Tusk reaguje Premier Donald Tusk obiecał, że w ciągu najbliższych godzin zostanie wyjaśniona sprawa aresztowania przez policję w Opolu matki na oczach dzieci.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)