Sejm nie poparł propozycji prezydent Dalii Grybuaskaite, by co najmniej 90 proc. programów telewizyjnych w kraju było nadawanych w oficjalnych językach UE, co w praktyce oznaczałoby ograniczenie transmitowania na Litwie rosyjskich kanałów telewizyjnych.
W pierwszym czytaniu propozycję pani prezydent poparło 33 posłów z obecnych 95 na sali, 13 - było przeciwko, 49 - wstrzymała się od głosu. Większość posłów postanowiła skierować projekt do dalszych prac.
Jak tłumaczyła prezydent Grybauskaite, poprawki zgłosiła _ w świetle narastającej częstotliwości ataków informacyjnych i wrogiej propagandy _.
_ - Dzisiaj nikt nie wątpi, że bezpieczeństwo informacyjne jest częścią bezpieczeństwa narodowego _ - napisała w oświadczeniu pani prezydent. Podkreśliła, że _ wroga propaganda, podżeganie do wojny i nienawiści oraz dezinformacja stanowią zagrożenie dla demokracji i bezpieczeństwa państwa _. Litwa musi - zdaniem Grybauskaite - _ aktywniej zintegrować się z przestrzenią informacyjną Unii Europejskiej _.
Podczas wtorkowej dyskusji w Sejmie przeważyła jednak opinia, że _ wszelkie zakazy powodują odwrotną reakcję _. - _ Jak w XXI wieku, w dobie internetu i telewizji satelitarnej, można zakazać oglądania jakiejś telewizji _ - pytała socjaldemokratka Birute Vesaite.
_ - Zamiast zakazów należy zaostrzyć sankcje i wzmocnić kontrpropagandę _ - mówił liberał Rimigijus Szimaszius. Na Litwie transmitowanych jest kilkadziesiąt rosyjskich kanałów telewizyjnych. Produkcje rosyjskie stanowią 30 procent wszystkich programów retransmitowanych w tym kraju.
Jak wskazuje opublikowany przed miesiącem sondaż opinii społecznej, Litwini nie ufają rosyjskim informacjom, określają je jako tendencyjne i jednostronne, ale jednocześnie nie chcą ograniczenia transmisji telewizji rosyjskiej.
Ograniczenie transmisji popiera 27 proc. respondentów, przeciwnych jest 36 proc. - wynika z sondażu, który przeprowadził instytut Spinter Tyrimai.
W projekcie, który zgłosiła prezydent Dalia Grybauskaite przewidziane zostały też kary za podżeganie do wojny i wypowiedzi skierowane przeciwko niepodległości Litwy. Zgodnie z propozycją prezydent, telewizje nadające takie programy mogą być pozbawione licencji za nadawanie na terytorium Litwy. Dodatkowo mogą im grozić kary pieniężne w wysokości do 100 tysięcy litów (29 tys. euro).
Przewidziane zostały również kary pieniężne za reklamowanie i propagowanie w programach telewizyjnych pornografii, usług seksualnych, dewiacji oraz szkodliwych nawyków, narkotyków i substancji psychotropowych. Podobne przepisy - jak twierdzą przedstawiciele Urzędu Prezydenta - obowiązują w Niemczech, Francji, Słowenii i na Malcie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Białoruski śledczy zatrzymany na Litwie Szef Komitetu Śledczego na obwód miński Białorusi został zatrzymany wraz z małżonką przez straż graniczną Litwy 21 września na przejściu granicznym, gdy wracał do domu z Wilna. | |
Wybudujemy nowy gazociąg. Tym razem do... Planowana roczna przepustowość polsko-litewskiego interkonektora to 5 miliardów metrów sześciennych. | |
Litwa rozważy pomoc militarną dla Ukrainy? Władze w Kijowie zwróciły się do państw unijnych z prośbą o pomoc wojskową. |