Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Schettino na wolności. Twierdzi, że zapobiegł hekatombie

0
Podziel się:

Costa Concordia którą dowodził, rozbiła się w pobliżu wyspy Giglio w Toskanii. Zginęły 32 osoby.

Schettino na wolności. Twierdzi, że zapobiegł hekatombie
(AP/Fotolink/East News)

Podejrzany o spowodowanie katastrofy włoskiego wycieczkowca Costa Concordia, w której zginęły 32 osoby, kapitan Francesco Schettino jest od dziś na wolności.

Komendant jednostki, która 13 stycznia tego roku, rozbiła się na skałach w pobliżu wyspy Giglio w Toskanii, przez blisko pół roku przebywał w areszcie domowym

Cztery dni po tragedii sąd w Grosseto zgodził się na to, aby kapitan Schettino opuścił areszt śledczy i przebywał w areszcie domowym. Od dziś ma on jedynie zakaz opuszczania gminy zamieszkania w miejscowości Meta koło Sorrento pod Neapolem. Francesco Schettino może więc spędzać letnie dni nad pobliskim morzem i tak oczekiwać procesu, którego daty jeszcze nie wyznaczono.

Tymczasem obrońcy kapitana ujawnili mediom jego zapiski, dotyczące szczegółów katastrofy. Schettino zapewnia w nich, że dzięki przytomności umysłu udało mu się uniknąć większej jeszcze tragedii czy - jak sam pisze - _ hekatomby _.

Przekonany jest, że w decydującym momencie czuwała nad nim Opatrzność, gdyż tak poprowadził statek, by uderzenie w podwodne skały spowodowało jak najmniejsze szkody. Kapitan Costa Concordii jeszcze raz składa kondolencje rodzinom 32 ofiar wypadku.

Czytaj więcej w Money.pl
Rozbił statek. I jeszcze chciał to zataić? Włoska prokuratura postawiła kolejny zarzut kapitanowi jednostki Francesco Schettino.
Schettino był pod wpływem narkotyków? To nowa zagadka związana z katastrofą Costa Concordii. Są ślady kokainy, ale sam jej nie zażywał?
Nowe nagranie z kapitanem Schettino. Zobacz Nagranie, które po emisji we wczorajszy wieczór w głównym wydaniu dziennika w stacji Canale 5, wywołało we Włoszech burzę, chce obejrzeć teraz prokuratura.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)