Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzecznik Praw Obywatelskich zaniepokojona brakiem przepisów ws. prekampanii wyborczej

0
Podziel się:

- Brakuje w polskim prawie regulacji dot. agitacji przed rozpoczęciem kampanii wyborczej lub poza jej granicami - uważa Irena Lipowicz.

Rzecznik Praw Obywatelskich zaniepokojona brakiem przepisów ws. prekampanii wyborczej
(Maciej Luczniewski/REPORTER)

Brakuje w polskim prawie regulacji dot. agitacji przed rozpoczęciem kampanii wyborczej lub poza jej granicami; ta luka narusza zasadę równości kandydatów i jawności finansowania kampanii - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz.

Istotą zjawiska prekampanii - podkreśliła Lipowicz w liście do sejmowej komisji kodyfikacyjnej - _ jest prowadzenie w mniej lub bardziej zawoalowany sposób agitacji na rzecz określonych osób i ugrupowań w okresie poprzedzającym rozpoczęcie kampanii wyborczej _.

Według RPO takie działania mają na celu ominięcie limitów wydatków i procedur zapewniających jawność finansowania kampanii wyborczych, a przez to osiągnięcie przewagi nad innymi kandydatami oraz ugrupowaniami.

Lipowicz wskazała, że tego rodzaju agitacja, prowadzona przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii wyborczej, to zjawisko obserwowane od lat w Polsce. Jej zdaniem do prekampanii można zaliczyć inicjatywy prowadzone przez różne podmioty, w tym partie polityczne i instytucje publiczne - również samorządowe.

RPO zauważyła, że obecnie w prawie istnieje poważna luka odnosząca się do tego typu działań, uniemożliwiająca ich zidentyfikowanie i skuteczne im przeciwdziałanie. _ - W szczególności, nie jest łatwe zdefiniowanie granicy pomiędzy legalną działalnością informacyjną i promocyjną danego podmiotu, a niedozwoloną agitacją jeszcze przed rozpoczęciem kampanii _ - stwierdziła.

Chodzi o to, że w kodeksie wyborczym wskazano jedynie, że zabroniona jest agitacja wyborcza - jako działanie nakłaniające do głosowania na daną osobę lub organizację - przed ogłoszeniem wyborów. Nie określono natomiast jakie konkretnie działania uważa się za agitację.

_ - W moim przekonaniu jest to problem mający duże znaczenie dla zapewnienia przestrzegania zasady równości szans kandydatów i komitetów wyborczych, wywierający negatywny wpływ na uczciwość i przejrzystość życia publicznego _ - wskazała w liście Lipowicz. Podkreśliła, że jej zdaniem jest to powód do podjęcia _ pilnych prac legislacyjnych _.

Lipowicz zaznaczyła, że dotarła do niej niedawno skarga obywatela, który podnosi prowadzenie przez jednego z prezydentów miast, poza okresem przewidzianym prawem, działalności mającej cechy charakterystyczne dla kampanii wyborczej, związanej ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

Wskazała, że RPO nie jest organem uprawnionym do oceny konkretnych, wskazanych w skardze materiałów, może natomiast zachęcać m.in. posłów, by rozważyli doprecyzowanie przepisów w tej sprawie.

Podkreśliła, że kwestia prowadzenia prekampanii była przedmiotem kompleksowej analizy prawnej, a liczne doniesienia medialne wskazują dużą skalę tego zjawiska.

Swoje uwagi w sprawie braku określonych przepisów regulujących zgłaszała też w 2011 r - po wyborach parlamentarnych - Państwowa Komisja Wyborcza. Krzysztof Lorentz z PKW przypomniał w rozmowie z PAP, że komisja już wtedy wskazywała na lukę w prawie, która prowadzi do prowadzenia bezkarnie agitacji przed terminem ogłoszenia daty wyborów.

_ - Sprawa doprecyzowania prawa w tej kwestii jest bardzo trudna do wykonania _ - ocenił konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. Według niego twórca przepisu musi wziąć pod uwagę, że nowe prawo nie może godzić w wolność słowa i prawo do informacji, bo wtedy mogłoby szybko zostać zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego.

Dlatego - podkreślił Chmaj - w tym przypadku potrzeba dużej rozwagi i trudno liczyć na szybką zmianę przepisów, tak by wprowadzić np. termin quasi kampanii i wskazać katalog działań zabronionych przed oficjalnym zarządzeniem wyborów.

Chmaj dodał, że kolejną problematyczną kwestią jest sprawa sankcji. _ - By takie prawo było skuteczne, kara musi być dolegliwa, wskazana byłaby kara finansowa, grzywna _ - stwierdził ekspert.

Czytaj więcej w Money.pl
PiS ujawnia kandydatów na prezydentów miast Pewne są kandydatury w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Rzeszowie. Kto powalczy o stolicę z Hanną Gronkiewicz-Waltz?
Koalicja SLD i Ruchu Palikota. Dziś spotkanie Wczoraj w Sejmie z kierownictwem SLD spotkało się 16 szefów rad wojewódzkich partii. Po tym spotkaniu politycy SLD nie chcieli wypowiadać się na temat oczekiwań, jakie zostaną zgłoszone podczas rozmów z Nowacką i jej współpracownikami.
Zabiorą prawo jazdy za zbyt szybką jazdę? Projekt zmian w prawie zakłada, że kierowcom, który przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h, prawo jazdy zostanie odebrane bezpośrednio przez kontrolującego policjanta.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)