Autopoprawkę do projektu o nieodpłatnej pomocy prawnej zgłosiło Ministerstwo sprawiedliwości, które uznało, że poprzedni projekt byłby zbyt biurokratyczny i kosztowny. Wczoraj autopoprawkę przyjął rząd, teraz zajmie się nią Sejm - podała „Rzeczpospolita".
Porady będą udzielane przez kancelarie i organizacje wybierane w drodze konkursu. Nad całością ma czuwać Biuro Krajowej Rady Pomocy Prawnej, które będzie działać pod nadzorem ministerstwa. Rada będzie się składała się z 5 - 7 członków powoływanych przez ministra sprawiedliwości na okres 4 lat. Zorganizuje ona konkurs dla kancelarii i instytucji zainteresowanych udzielaniem porad prawnych finansowanych z budżetu państwa. Punktów pomocy prawnej ma powstać około kilkaset w całym kraju.
Po darmową poradę prawną będą mogły zwrócić się osoby których dochód w rodzinie nie przekroczy 500 złotych na osobę, i samotnych do 700 złotych. Ograniczenie dochodowe nie obejmuje ofiar przemocy w rodzinie, wychowanków domów dziecka, bezdomnych i inwalidów - podała gazeta.
Ministerstwo oszacowało, że rocznie może być udzielanych około 300 tysięcy tego typu porad, co ma kosztować około 18 mln złotych. Łączne wydatki wprowadzenia projektu szacowane są na około 20 mln złotych.
Osoby, których nie stać na samodzielne wynajęcie prawnika, będą mogły liczyć na pomoc prawną w sprawach cywilnych, karnych, administracyjnych, z zakresu prawa rodzinnego, prawa pracy oraz ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Będzie można prosić o pomoc w przygotowaniu pierwszego pisma procesowego, wniosku o zwolnienie z kosztów sądowych czy ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Pomoc prawna nie obejmie spraw związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, podatkowych, celnych, a także reprezentacji przed sądem.
Na to wszystko trzeba będzie jednak poczekać do czasu aż poprawkę zatwierdzi Sejm. Można się spodziewać, że pierwsze porady prawne opłacone przez państwo zostaną udzielone w 2008 r.