Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosną szanse reformy imigracyjnej. To wspólny plan senatorów

0
Podziel się:

Kilkustronicowy dokument jest dopiero początkiem procesu legislacyjnego. Ale jest to kluczowy krok, zważywszy, że chodzi o pierwszą wspólną próbę przyjęcia nowego prawa imigracyjnego od 2007 roku.

Rosną szanse reformy imigracyjnej. To wspólny plan senatorów
(Xinhua / eyevine/FOTOLINK/EAST NEWS)

Prominentni amerykańscy senatorzy z obu partii przedstawić mają wspólny plan z wytycznymi reformy imigracyjnej, która otwiera drogę do stopniowej legalizacji przynajmniej części nielegalnych imigrantów. Projekt ustawy ma być gotowy do końca marca.

Kilkustronicowy dokument jest dopiero początkiem procesu legislacyjnego. Ale jest to kluczowy krok, zważywszy, że chodzi o pierwszą wspólną próbę przyjęcia nowego prawa imigracyjnego od 2007 roku, kiedy to w Senacie przepadła reforma imigracyjna.

_ - Przed nami dużo pracy, ale ten dokument wsparty przez obie partie stanowi przełom _ - powiedział jeden z członków grupy, która go opracowała, demokratyczny senator Chuck Schumer. Wyraził nadzieję, że projekt legislacyjny powstanie do marca, a jego przyjęcie nastąpi _ wiosną lub na początku lata _.

Dokument obejmuje reformę systemu legalnej imigracji, jak też wyznacza drogę do legalizacji pobytu w USA dla około 11 mln nielegalnych imigrantów, o ile nie byli oni wcześniej karani, zapłacą grzywny i podatki. Potem mogliby ubiegać się także o obywatelstwo. Wdrożenie tej drogi będzie jednak zależało od wcześniejszego wzmocnienia kontroli na granicach, a także wdrożenia nowych zasad gwarantujących, że imigranci będą opuszczać kraj zgodnie z posiadanymi wizami, co oznacza wzmocnioną walkę z pracą na czarno.

Szybszą drogę do obywatelstwa USA mają otrzymać dwie grupy: młodzi ludzie, dzieci nielegalnych imigrantów oraz sezonowi pracownicy rolni, uważani za niezbędnych krajowi, by sprostał on potrzebom żywnościowym. Plan przewiduje też rozszerzenie ułatwień wizowych dla wysoko wykształconych pracowników i obiecuje zielone karty dla studentów niektórych kierunków szkół wyższych.

Dokument jest sygnowany przez ośmiu senatorów: Republikanów i Demokratów. To rzecz _ nie do pomyślenia jeszcze miesiąc temu _ w spolaryzowanym kraju - komentuje _ Washington Post _. Celem - dodaje gazeta - jest znalezienie równowagi pomiędzy pragnieniem Demokratów, by pozwolić nielegalnym imigrantom na ujawnienie się bez obawy o deportację, a obawami, głównie Republikanów, że to może zachęcić dalszych nielegalnych imigrantów do przyjazdu do USA.

Perspektywa przyspieszenia reformy legislacyjnej wyłoniła się po listopadowych wyborach, przegranych przez Republikanów m.in. za sprawą masowego poparcia Latynosów dla Demokraty Baracka Obamy. Porażka Mitta Romneya przekonała Partię Republikańską, że musi odstąpić od dotychczasowego twardego kursu - czyli _ żadnej amnestii _ dla nielegalnych imigrantów. Powstała więc szansa na ponadpartyjną ustawę w tej kwestii.

_ - Zobaczcie, co się stało podczas ostatnich wyborów. Dramatycznie tracimy głosy wśród Latynosów, które z różnych powodów powinny być nasze _ - mówił w niedzielę w telewizji ABC republikański senator John McCain, jeden z grupy ośmiu senatorów, którzy są autorami planu. Jest w niej też senator z Florydy Marco Rubio, który naciskał jednak, by w reformie zapewniono, że nielegalni imigranci będą mogli ubiegać się o legalizację pobytu i pracy dopiero po innych, którzy już są w kolejce, przy zachowaniu procedur prawnych.

Reforma prawa imigracyjnego to też jedno z priorytetowych zadań Obamy na drugą kadencję. We wtorek prezydent USA wybiera się do Las Vegas, gdzie ujawni szczegóły swych propozycji. Rzecznik Obamy Jay Carney powiedział, że propozycje prezydenta Obamy różnią się nieco o propozycji senatorów, ale prezydent z zadowoleniem przyjął wysiłki senatorów. _ - Zdaniem prezydenta postępować w sprawie całościowej reformy imigracyjnej są bardzo ważne _ - powiedział.

Czytaj więcej w Money.pl
USA zagrożone. Zwiększają zabezpieczenia Pentagon zamierza przekształcić swoje cyberdowództwo w internetowy ekwiwalent sił walczących tradycyjnymi metodami.
Obama wskazuje następcę? "Dyskretnie" Prezydent Barack Obama wystąpił we wspólnym wywiadzie dla telewizji CBS razem z szefową dyplomacji USA Hillary Clinton.
Miedwiediew: USA swoje, a my swoje... Na razie nie ma zbliżenia stanowisk Rosji i USA w sprawie obrony przeciwrakietowej
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)